Kilkukrotnie przypominana już na naszych łamach wystawa“Klisze pamięci” autorstwa więźnia Auschwitz, rysownika i scenografa Mariana Kołodzieja, zawsze cieszyła się dużym zainteresowaniem czytelników. Nowo pozyskane przez franciszkanów prace nie stanowią jednak części obozowej retrospektywy. Wystawione po raz pierwszy dzieła powstały jeszcze w trakcie uwięzienia w obozie, u początków twórczości artysty.
W jednej z filii obozu “[Kołodziej] na zlecenie niemieckich okupantów kopiował plany i tworzył rysunki. W międzyczasie kontaktował się z ludnością cywilną (…). Jednej z rodzin zostawił pamiątkę – 12 prac przedstawiających ich codzienne życie. To rysunki raczej wesołe, satyryczne, karykatury” – tłumaczy pochodzenie nowo poznanych dzieł wieloletni kustosz wystawy, o. Piotr Cuber OFM Conv.
Prezentacji nowych prac artysty, zorganizowanej z okazji 100. rocznicy jego urodzin, towarzyszyła sesja naukowa “Klisze pamięci… Opus Magnum Mariana Kołodzieja”. Zaproszeni prelegenci opowiadali m.in. o początkach tworzenia „Klisz pamięci”, o ich drodze do Harmęż i ponadczasowym przesłaniu. Nie zabrakło również osobistych wspomnień członków rodziny i przyjaciół plastyka. Wydarzeniu towarzyszyła także msza święta w intencji duszy artysty.