separateurCreated with Sketch.

“Chcę przywitać uchodźców”. Jedzie kilkanaście godzin, by grać na przejściach granicznych. Ukraińcy płaczą…

Pianista Davide Martello codziennie gra na przejściu granicznym w Medyce
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 08.03.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Jechał z fortepianem przez 15 godzin, by zagrać ludziom na przejściu granicznym w Medyce. „Chcę przywitać uchodźców” – mówi Davide Martello. To jego gest solidarności z Ukraińcami.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Davide Martello to 37-letni Włoch. Na stałe mieszka w Niemczech. Odkąd zaczęła się wojna w Ukrainie postanowił w niecodzienny sposób wyrazić solidarność z jej ofiarami. Muzyką chce nieść ukojenie ludziom cierpiącym w tym konflikcie. „Chcę po prostu przywitać wszystkich uchodźców” – powiedział reporterce CNN.

Gra Ukraińcom na granicy

Przez 15 godzin Davide jechał z fortepianem, by zagrać na przejściu granicznym w Medyce. Wybrał utwór Forever Young Alphaville. Wyraził nadzieję, że jego przesłanie dotrze do Władimira Putina i otworzy mu oczy.

Muzyk występował też na przejściu w Korczowej. Za każdym razem rozlegały się wzruszające melodie, jak We are the Champions zespołu Queen, L'Amour Toujours Gigi D'Agostino, czy melodia z filmu Amelia.

Muzyka, a w tle syreny

Nagranie z przejścia granicznego w Medyce szybko obiegło media społecznościowe i głęboko poruszyło internautów. W komentarzach pojawiły się głosy: „Wspaniały gest dla osób przekraczających granicę. Piękna muzyka. Dźwięki wolności, zamiast wybuchów armatnich”. W innym miejscu: „Przejmujące – człowiek grający przepiękną muzykę, a w tle syreny i cale to piekło, jakie zgotował nam jeden człowiek”.

Niektórzy nawet porównali Martello do głównego bohatera filmu Pianista, z niezapomnianą rolą Adriena Brody’ego.

Uchodźcy płaczą ze wzruszenia

Martello jest znany z występów w miejscach ogarniętych konfliktami. Grał w Stambule, Kijowie i Afganistanie. Zrobiło się o nim głośno, gdy w 2013 r. występował podczas protestów antyrządowych w Turcji. W Ukrainie był już wcześniej. Grał na Majdanie w Kijowie w 2013 r., także w Doniecku w 2014 r. w trakcie wojny domowej w Donbasie. Z Medyki pojechał do Lwowa.

W relacjach ludzi z przejścia granicznego pojawiają się głosy:

Pianino na kołach

Martello gra od 9 roku życia. Na rowerze przemierza świat, a na specjalnie skonstruowanym wózku wiezie fortepian. Tam, gdzie się zatrzymuje, daje koncert. Występy przyciągają wielu widzów.

Grać na ulicy zaczął 27-latek. Najpierw korzystał z samochodu z przyczepą. Ale kiedy auto zepsuło się podczas podróży przez USA, zmienił formę transportu. Z pomocą lokalnego konstruktora przyczepek stworzył specjalny wózek do przewożenia fortepianu. Jednak i to rozwiązanie nie sprawdziło się na dłuższą metę.

Dlatego do instrumentu przyczepił koła. Pianino to skorupa dziecięcego fortepianu z pianinem estradowym, baterią i głośnikiem w środku. „Nie mogę używać prawdziwego fortepianu, ponieważ w trasie nie mogę go nastroić” – wyjaśnia.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!