separateurCreated with Sketch.

Chcieli wywieźć księdza na taczce. O co chodzi w sporze w parafii w Jaworznie?

parafianie chcą wywieźć księdza na taczce
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 06.07.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
W niedzielę (3.07) w parafii pw. Trójcy Przenajświętszej w Jaworznie (woj. opolskie) doszło do próby siłowego usunięcia miejscowego proboszcza przez grupę parafian. Powodem mają być niewłaściwe zachowania duchownego wobec wiernych.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie pod miejscowym kościołem. Kilkudziesięcioosobowa grupa wiernych, wyposażona w symboliczną taczkę, zebrała się pod świątynią, domagając się ustąpienia proboszcza. Na miejsce zdarzenia, celem powstrzymania eskalacji sporu, przybyła również policja z pobliskiego Olesna. Sprawę opisuje szerzej lokalny serwis klobucka.pl.

Jak podaje portal, gro zarzutów wobec jaworzyńskiego proboszcza tyczyć się ma utrudniania przez niego dostępu do sakramentów. Czarę goryczy parafian przepełnić miała zaś zaś sytuacja, w której duchowny w trakcie pogrzebu źle wypowiadał się o zmarłym mężczyźnie. Gdy kilka tygodni później zmarł brat tego mężczyzny, rodzina zdecydowała się na pochówek o charakterze świeckim.

Jeszcze przed niedzielnym incydentem część wiernych spotkała się z proboszczem i radą parafialną, przedstawiając swoje zastrzeżenia wobec postawy duchownego. "Księdza parafia nie chce tutaj! Zapadła klamka! Ksiądz nie chce też z nami już współpracować dlatego, że się nie polepszy. Niby chciał, niby przepraszał (...), ale nie chcemy go już tutaj! Zrobił bardzo dużą krzywdę dzieciom na takiej zasadzie, że nie dopuszczał do bierzmowania, do chrztu, a nawet i do pogrzebu" – miał anonimowo przekazać klobuckiej.pl jeden z członków rady parafialnej.

Kuria i rada dementują zarzuty

Niedzielna kłótnia pod kościołem dobiegła końca, gdy stanowiący zarzewie sporu proboszcz przeprosił za swoją postawę i obiecał rozmowę z biskupem ws. zmiany parafii. Nacisk na częstochowską kurię w tej sprawie zapowiedzieli również jaworzyńscy parafianie. Dzień później obie strony konfliktu spotkały się z przedstawicielami archidiecezji.

"Mimo iż zmarły nie był osobą praktykującą, duchowny powstrzymał się od jakichkolwiek wypowiedzi o nim lub ocen. Także rodzina zmarłego dotychczas nie wniosła w tej kwestii żadnych skarg. Drugi zmarły, wobec proboszcza i rodziny zadeklarował się za życia jako osoba niewierząca. Po jego śmierci rodzina nie prosiła w ogóle o pogrzeb katolicki, a jedynie o udostępnienie miejsca na cmentarzu, co ksiądz proboszcz uczynił bez żadnego problemu" - skomentował zajście w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" rzecznik częstochowskiej kurii, ks. Mariusz Bakalarz. Wskazał on, że niektóre osoby domagające się ustąpienia proboszcza pochodzą spoza terenu parafii. Wielu uczestników niedzielnego zajścia miało zaś być agresywnych i nietrzeźwych.

"Z bp. Andrzejem Przybylskim, biskupem pomocniczym i wikariuszem generalnym, spotkała się z własnej inicjatywy Rada Parafialna, która przekazała relację o wydarzeniach oraz ich prawdziwym przebiegu. Jej członkowie oświadczyli także, że zarzuty są nieprawdziwe, a osoby uczestniczące w burdach pod kościołem nie były reprezentacją parafian. Zaznaczyli też, że ksiądz proboszcz jest wymagający, ale stawiane przez niego wymagania nie przekraczają tego, co stanowi prawo kanoniczne. Ponadto zwrócili się z prośbą o pozostawienie go w parafii. Na spotkaniu z biskupem pojawił się także ksiądz proboszcz, który przekazał dowody oraz złożył relację zbieżną z zaprezentowaną przez Radę Parafialną. Ksiądz zadeklarował poddanie się decyzjom swych przełożonych" - dodał ks. Bakalarz.

Nowi proboszczowie, stare problemy

Jak podaje serwis klobucka.pl, jaworzyńska parafia pw. Trójcy Przenajświętszej boryka się z problemami z obsadą probostwa już od pewnego czasu. Ostatni poprzednik obecnie zawiadującego parafią duchownego zrezygnował z tej funkcji, wcześniejszy – popełnić miał samobójstwo. Konflikty z duchownymi stanowić miały bolączkę placówki już w latach II wojny światowej.

Podkreślić trzeba, że w trakcie niedzielnego zajścia znalazła się również grupa wiernych stojących w obronie oskarżanego kapłana. Również komentujący sprawę internauci z regionu wskazują, że osoby, którym duchowny odmówić miał udzielenia sakramentu, nie spełniały warunków koniecznych do jego przyjęcia. Z drugiej strony, problematycznego księdza źle wspominają w sieci niektórzy jego dawni parafianie z Krzepic.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!