separateurCreated with Sketch.

Byłam zła na Boga, miałam wszystko, ale żyłam w smutku. Po ratunek ruszyłam do Medjugorie

smutna kobieta spaceruje nocą po mieście

Zdjęcie ilustracyjne

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Silvia Lucchetti - 05.08.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Jako dziecko straciła mamę, jako dziewiętnastolatka – tatę. Jej serce przepełniał gniew. Coś zaczęło się zmieniać w czasie Festiwalu Młodzieży w Medjugorie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Dzisiaj opowiemy Wam o Ornelli i o tym, jak jej życie zmieniło się, kiedy w Medjugorie poprosiła Matkę Bożą, by pomogła jej odnaleźć drogę do szczęścia i odkryć wolę Boga względem niej. Świadectwo Ornelli przywiodło mi na myśl katechezę o. Maurizio Botty, który powiedział, że nie czujemy się szczęśliwi, bo nie oddajemy chwały Bogu, nie troszczymy się o to, by spełniać Jego wolę.

Ornella jest pełna gniewu z powodu śmierci rodziców

Smutek i gniew przepełniały ją, odkąd pamięta. Nie akceptowała swojej historii. Jako dziewięciolatka straciła mamę, dziesięć lat później – ojca. „Przez te lata cierpiałam na depresję, bulimię, anoreksję”. Kiedy miała 22 lata, pojechała do Medjugorie na Festiwal Młodzieży:

Spotkanie z matką Elvirą okazało się momentem przełomowym. Ornella poczuła, że musi poprosić Matkę Bożą o pomoc w zaakceptowaniu swojej przeszłości, strat, które przeżyła:

Droga nawrócenia

Ornella zaczęła chodzić do kościoła, rozwijać się w wierze, ale ciągle była niespokojna, smutna. Czuła się jak bogaty młodzieniec z Ewangelii.

Kobieta zaczęła pracować w internecie, gdzie wszystko opiera się na ilości polubień i obserwujących. To modne zajęcie sprawia, że czuje się ważna, czuje się jak wonder woman:

Chciałam wygrywać, (…) być pierwsza, ciągle przekraczać siebie. Nigdy nie brałam narkotyków, ale moim narkotykiem stała się duma. Brałam go codziennie, czułam się lepsza od innych.

Im więcej miała obserwujących, tym więcej zarabiała, tym większe odnosiła sukcesy. Jednocześnie „przez te wszystkie pozory” czuła pustkę.

Powrót do Medjugorie

W pewnym momencie postanowiła zamieszkać w Stanach Zjednoczonych.

Po kilku dniach znowu jest na Podbrdo. Po raz drugi prosi Matkę Bożą o łaskę, błaga o światło, o zrozumienie, czego Bóg od niej chce, do czego ją wzywa:

We wspólnocie Cenacolo Ornella po raz pierwszy w życiu doświadczyła prawdziwej wolności, poczuła, że jest dzieckiem Boga, stworzeniem, które pragnie dawać i otrzymywać miłość. Dzięki wspólnocie odkryła, że Bóg jest dobrym ojcem, który kocha nas takimi, jacy jesteśmy – „ubogimi”.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!