Aleteia logoAleteia logoAleteia
niedziela 28/04/2024 |
Św. Piotra Chanela
Aleteia logo
Dobre historie
separateurCreated with Sketch.

Rak nie miał ostatniego słowa. Miała je miłość

Gabriele Grunewald

@justingrunewald1

Cecilia Zinicola - 17.07.23

Justin i Gabriele zbudowali silne małżeństwo, walcząc z chorobą. Przeczytajcie słowa męża, które poruszają do głębi.

Gabriele Grunewald była znaną amerykańską lekkoatletką, która od najmłodszych lat wniosła wiele do sportu w swoim kraju, a później stała się inspiracją i przykładem odwagi w walce z rakiem, nie przestając przy tym biegać.

Gabrielle aktywnie zaangażowała się w zbieranie pieniędzy na badania nad rzadkimi nowotworami w celu zapewnienia chorym lepszych możliwości leczenia, jednocześnie zachęcając ich do utrzymania kondycji, umożliwiającej tolerowanie surowych metod leczenia.

Była kobietą, której towarzyszyła miłość rodziny i przyjaciół, ale przede wszystkim męża Justina, który na swoim koncie na Instagramie zapisywał słowa, które na zawsze utrwaliły moc miłości w obliczu śmierci i niezwyciężoną siłę małżeństwa.

„Wczorajszy dzień był najgorszym dniem w moim życiu. Obudziłem się wraz z żoną, a grupa zaalarmowanych pielęgniarek zabrała nas na oddział intensywnej terapii. Miałem okazję się z nią pożegnać i powiedzieć, że umiera, ale wtedy wydawało się, że niewiele rozumie”.

„Krótko po tym, jak powiedziałem jej, że umiera, wzięła głęboki oddech i krzyknęła NIE DZIŚ! Tego ranka Gabe zamówiła śniadanie. Rozmawiając ze wszystkimi moimi kolegami lekarzami usłyszałem, że nigdy nie widzieli innego pacjenta, który przeżyłby w podobnych okolicznościach. Można to wytłumaczyć jedynie jako boską interwencję lub cud. Dziś był najlepszy dzień w moim życiu”.

Ale kiedy myśleli o wyjeździe, okazało się, że spieszyli się z powrotem do domu z powodu wstrząsu septycznego. „Przed przeniesieniem Gabrielle powiedziała mi, że jest gotowa pójść do nieba, ale tym razem to ja poprosiłem ją, żeby poczekała trochę dłużej, a ona się zgodziła”.

Justin myślał, że życie z rakiem będzie życiem w kolorach szarości, niektóre dni będą ciemniejsze, a niektóre jaśniejsze, ale nigdy tak jasne jak kiedyś. Ale było inaczej.

„Przez lata rzucałem wyzwanie tej idei z nieoczekiwanymi triumfami i dużą radością między walkami, ale nigdy nie widziałem tego tak wyraźnie, jak dzisiaj: mogę ci powiedzieć, że to życie z rzadkim i nieuleczalnym rakiem, w niektóre dni może być życiem w technikolorze”.

Życie Gabriele było pełne pasji do samego końca: zobacz zdjęcia!

Bohaterka jego życia

Gdy stan Gabrielle się pogarszał, Justin podzielił się słowami, które napisał do swojej żony kilka lat wcześniej: jest prawdziwą bohaterką z wielu powodów.

„Droga Gabrielo: po pierwsze, dziękuję. Dziękuję bardzo za pokazanie mi, jak to jest być i czuć, że żyję. Łatwo jest iść przez życie dzień po dniu, pragnąc, aby godziny mijały.

Dziś, choć nie zawsze to okazuję, doceniam każdą sekundę. Niezależnie od tego, czy biegamy, oglądamy nowy serial na Netflixie, czy po prostu leżymy w łóżku. Nic nie przebije uczucia, które dostaję, gdy widzę twoją uśmiechniętą twarz.

Wiem, że życie jest przerażające i wiem, że wygraliśmy na loterii niepewność, i to nie jest sprawiedliwe, ale wciąż przedkładam nasze życie w niepewności, a czasem w strachu, nad jakąkolwiek alternatywę, jaką mogę sobie wyobrazić. Świetnie się z tobą bawię i nauczyłem się więcej mając cię jako moją najlepszą przyjaciółkę i żonę ,niż kiedykolwiek w całym moim życiu.

Wiem, że powierzono ci najcięższe zadania w życiu. Zadanie bycia odważnym pomimo odczuwania ogromnych ilości strachu. Zadanie uśmiechania się, gdy gardło wypełnia ból, a oczy chcą napełnić się łzami, ale nie sądzę, że zostałaś wybrana przez przypadek.

I jeszcze raz, wiem, że to niesprawiedliwe, ale jesteś tak samo niesamowita, jak zawsze i dlatego czuję, że odważna Gabe jest tak wyjątkowa, ponieważ w żadnym słowniku nie ma słowa opisującego to, co robisz lub czym jesteś. Dla mnie i dla tak wielu ludzi, którzy stają w obliczu najprostszych i najgłupszych zmagań codziennego życia.

Na koniec ludzie nie będą pamiętać wyścigu ani drużyn kwalifikacyjnych, ale będą pamiętać trudny okres w swoim życiu, kiedy stracili nadzieję i znaleźli inspirację w młodej kobiecie, która nie chciała się poddać. Kocham cię”.

Do zobaczenia

Gdy sekundy między oddechami Gabriele zaczęły się wydłużać, Justin pomyślał, że trzymając jej ręce tak mocno i tak bardzo boi się o przyszłość, ale wiedział też, że ona zawsze będzie przy nim i pomoże mu być odważnym i zachować nadzieję w dalszej podróży, kiedy nadejdą ciężkie czasy.

Gabe odeszła do nieba o 7:52, a Justin powiedział: „Nie mogę się doczekać, kiedy znów cię zobaczę… Moja bohaterka, mój najlepszy przyjaciel, moja inspiracja, moja żona. Wiem, że nigdy nie będę w stanie wypełnić tej dziury w moim sercu”.

Justin postanowił „biec z nią dalej” z odwagą i całą nadzieją świata, ponieważ dla niego „są dwa sposoby na przeżycie życia. Jeden jakby nic nie było cudem, drugi jakby wszystko było cudem. A Gabe wybrał to drugie.

Tags:
chorobamałżeństwozdrowie
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail