Wychowana przez social media
Badacze ze szwedzkiej firmy ubezpieczeniowej Länsförsäkringar, agencji Stendahls i Instytutu Karolinska kazali sztucznej inteligencji wykreować postać 13-latki na podstawie autentycznych profili nastolatków i tego wszystkiego, co można znaleźć w internecie. Dali dziewczynce imię Laika.
Nigdzie nie tłumaczą tego wprost, ale najwyraźniej nieprzypadkowo wybrali imię, które jest angielską transkrypcją imienia Łajka – psa, który w 1958 roku jako pierwsza istota żyjąca na Ziemi został przez Rosjan wysłany w kosmos. Zadaniem Laiki, tak samo jak kiedyś Łajki, jest eksploracja wielkiego i nie do końca zbadanego świata – „kosmosu” social mediów. Chodziło o to, żeby sprawdzić wpływ internetu na dzieci i młodzież, ale bez narażania prawdziwych ludzi na niebezpieczeństwo.
Niepokojące wyniki
Jakie są efekty „wychowywania” przez social media? Wysoce niepokojące! Laika spędza za dużo czasu w sieci, ma niskie poczucie własnej wartości i przesadnie przejmuje się swoim wyglądem. Prawdopodobnie ma zaburzenia odżywiania. Źle sypia. Łatwo wpada we wściekłość. Potrafi powiedzieć komuś, że jest gruby albo że jest nikim. Do rówieśniczki, która dzieli się smutkiem po śmierci ukochanego zwierzątka, pisze: „Przestań płakać! Kogo to obchodzi?”.
Wyniki okazały się na tyle niepokojące, że autorzy badania nie zdecydowali się na stworzenie profilu Laiki na portalach społecznościowych. Szwedzkie nastolatki mogą poznać wirtualną koleżankę wyłącznie podczas spotkań w szkołach, kiedy czytają jej wpisy i oglądają nagrane przez nią filmiki w towarzystwie dorosłych i z odpowiednim komentarzem. Powstała też strona Laika13, na której można poznać wyniki eksperymentu, a nawet „porozmawiać” z Laiką. Ta ostatnia opcja jest jednak zarezerwowana tylko dla nauczycieli, psychologów, dziennikarzy i innych dorosłych, którzy udowodnią, że wykorzystają ją w dobrym celu.
Nie bądź jak Laika!
Twórcy eksperymentu przeprowadzili spotkania w ponad 150 szkołach. Uczestniczyło w nich w sumie 60 tys. młodych ludzi. Jak im się spodobała Laika? Raczej nie chcieliby się z nią zaprzyjaźnić. Zauważyli, że spędza za dużo czasu w sieci i że ma z tego powodu poważne problemy emocjonalne. Czy chcieliby być tacy jak Laika? Na to pytanie chyba nie trzeba odpowiadać.
„Uczmy się na przykładzie Laiki, nie na naszych dzieciach. Laika 13 daje nam wgląd w to, jak może wpłynąć na młodzież coraz częstsze korzystanie z mediów społecznościowych. Dzięki niej możemy zidentyfikować czynniki ryzyka i zapobiegać szkodom, zanim do nich dojdzie” – piszą twórcy eksperymentu.
Warto sobie uświadomić że na serca, umysły i dusze naszych dzieci oddziałuje to wszystko, co ukształtowało Laikę.
Dziś świętujemy...