separateurCreated with Sketch.

Tysiące dzieci mogło paść ofiarą źle postawionej diagnozy. Raport o zmianie płci

Raport o zmianie płci - złe diagnozy, nagonka, wpływ mediów.
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Brytyjska służba zdrowia wstrzymała stosowanie hormonów u nastolatków poddających się zmianie płci. Raport pediatry Hilary Cass wskazał, że przy podejmowaniu decyzji o tranzycji dochodziło do wielu błędów.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

„Dla większości młodych ludzi ścieżka medyczna nie będzie najlepszym sposobem radzenia sobie z cierpieniem związanym z płcią” - zauważa dr Cass.

Przełomowy i historyczny

Brytyjska służba zdrowia ogłosiła natychmiastowy zakaz przepisywania leków blokujących dojrzewanie osobom poniżej 18. roku życia (chyba, że są one objęte badaniem klinicznym). Debata publiczna na ten temat rozgorzała po publikacji raportu lekarza pediatry dotyczącego terapii zmiany płci. Dr Hilary Cass wyjaśnia w nim, że tysiące dzieci mogło paść ofiarą źle postawionej diagnozy z powodu ideologicznej nagonki prowadzonej przez medyków. Podkreśla również, że dla mniejszości młodych ludzi tranzycja medyczna będzie właściwą opcją, natomiast nie ma solidnych dowodów uzasadniających stosowanie blokerów u dzieci i młodzieży.

Zmiana płci z nadużyciami

Dr Cass stwierdza ponadto, że nastolatkowie z dysforią płciową – cierpieniem związanym z identyfikowaniem się z płcią inną niż ta przypisana przy urodzeniu – zasługują na lepszą opiekę. Podkreśla, że brakuje dobrych dowodów na to, jak ją najlepiej zapewnić.

„Dzieci, które kwestionują swoją tożsamość płciową, są zawiedzione brakiem dowodów i toksyczną debatą na ten temat” - tłumaczy dr Hilary Cass.

Zdaniem pediatry poczucie niewłaściwej płci może być wynikiem szeregu problemów natury psychicznej, ale także neuroróżnorodności. Może być również powiązane z doświadczeniem różnych form przemocy oraz trudną i skomplikowaną sytuacją rodzinną.

Diagnozowanie powinno się odbywać także pod kątem schorzeń neurorozwojowych, takich jak autyzm, oraz w oparciu o rzetelną ocenę stanu zdrowia psychicznego. Pediatra wzywa do zachowania szczególnej ostrożności w zakresie dostarczania hormonów maskulinizujących lub feminizujących przed ukończeniem 18. roku życia.

„Niewłaściwa płeć może być wynikiem problemów natury psychicznej”

W przypadku małych dzieci dr Cass zdecydowanie odradza transformację, zauważając, że „płeć wychowana może głęboko zmienić trajektorię rozwoju dziecka, co będzie miało dalekosiężne konsekwencje”. W sytuacji, gdy rodzice będą nalegać na przeprowadzenie tego procesu, lekarka zaleca obecność pracownika służby zdrowia. Jego zaangażowanie może pomóc rodzicom zrozumieć skalę ryzyka w stosunku do korzyści wynikających z tak istotnych decyzji zmieniających życie.

Pediatra przekonuje, że jeśli pozwoli się bardzo młodej osobie na społeczną zmianę płci, to jest bardzo prawdopodobne, że wyzwoli się w niej „tożsamość trans”, która niekoniecznie będzie odpowiedzią na jej problemy.

„W przypadku młodych ludzi, dla których klinicznie wskazana jest ścieżka medyczna, zapewnienie takiej ścieżki nie wystarczy bez zajęcia się szerszymi problemami związanymi ze zdrowiem psychicznym i/lub wyzwaniami psychospołecznymi” - dodaje.

Autorka raportu zaleca jedynie częściową, a nie całkowitą przemianę społeczną, szczególnie w przypadku dzieci, które żyją w strachu przed „odkryciem”.  Zaprzestanie stosowania leków blokujących dojrzewanie sprawi, że obawa ta stanie się faktem. Dlatego, zdaniem lekarki, byłoby wysoce nierozsądne, gdyby rodzic stwarzał sytuację, w której małe dziecko żyje „w ukryciu”.

Jeśli chodzi o nastolatków, uznano autonomię wyrażania siebie przez młodych ludzi, ale zdecydowanie rekomenduje się zaangażowanie rodziców w tę decyzję, zauważając, że zmiany dokonywane „w ukryciu” powodują nieporozumienia między nastolatkami a ich rodzinami, destabilizując wsparcie i więź, które są niezbędne dla zachowania dobrego samopoczucia i bezpieczeństwa.

Gender w mediach społecznościowych

„Musimy bardzo poważnie myśleć o wpływie mediów społecznościowych" – tłumaczy dr Hilary Cass.

Raport dowodzi, że dziewczęta spędzają więcej godzin w świecie wirtualnym niż chłopcy. Badanie cytowane przez pediatrę wykazało, że 43% dziewcząt korzystało z social mediów przez trzy lub więcej godzin dziennie w porównaniu do 22% chłopców. Zdaniem lekarki korzystanie z technologii internetowych i mobilnych wiąże się z większymi obawami dotyczącymi wizerunku ciała. Inne badania cytowane w sprawozdaniu wskazują na związek używania  smartfonów i mediów społecznościowych w zaburzeniach psychicznych i skłonnościach samobójczych wśród młodych ludzi, zwłaszcza dziewcząt.

Dr Cass sugeruje, że chociaż oddziaływanie social mediów na ekspresję płciową dziecka pozostaje niejasne, to jednak oczywiste jest, że wpływ rówieśników jest „bardzo silny w okresie dojrzewania”. Innym czynnikiem społecznym mającym znaczące działanie na ekspresję płciową, o którym wspomina raport, są informacje na temat dysmorfii płciowej i ekspresji płciowej znalezione w internecie. Wypowiedzi nastolatków zacytowane w podsumowaniu badań wskazują, że „poszczególni influencerzy mieli znaczący wpływ na ich przekonania i rozumienie przez nich płci".

Ponadto „wiele osób transpłciowych tworzy filmy na YouTube, które są głównym źródłem informacji dla wielu ludzi, i to głównie stamtąd młodzi ludzie czerpią informacje”. Uderzający wzrost liczby młodzieży z dysforią płciową powinien więc być postrzegany w kontekście rosnących wskaźników złego stanu zdrowia psychicznego i stresu emocjonalnego wśród szerszej populacji nastolatków, szczególnie wśród dziewcząt.

Pediatra wykazuje, że taki wyraźny wzrost nastąpił  u młodych kobiet w wieku od 16 do 24 lat, szczególnie tych, ze skłonnością do lęku, depresji i samookaleczeń. „Niektóre schorzenia – na przykład zaburzenia odżywiania – nasiliły się bardziej niż inne, szczególnie u dziewcząt i młodych kobiet. Nastąpił prawie 70% wzrost liczby dziewcząt w wieku od 13 do 16 lat, które zgłaszają się z samookaleczeniami. Nie zaobserwowano tego u chłopców” - podkreśla.

Seksualność a tożsamość płci

W raporcie czytamy, że związek między seksualnością a tożsamością płciową jest „złożony i kwestionowany”. I chociaż tożsamość transpłciowa niekoniecznie determinuje seksualność danej osoby, „ważne jest, aby rozważyć związek między tożsamością seksualną a tożsamością płciową, biorąc pod uwagę, że seksualność przyczynia się do poczucia tożsamości danej osoby, a obie mogą być płynne w okresie dojrzewania”. Jeśli chodzi o związek między orientacją seksualną a tożsamością płciową, stwierdza się, że „jest to obszar, który wymaga lepszego zbadania i zrozumienia”.

Zalecenia i wnioski

Dr Cass szczegółowo opisuje liczne sugestie dotyczące zastosowania bezpiecznych praktyk, w tym analizę i obserwację stosowania hormonów i blokerów dojrzewania u młodych ludzi, jak również podniesienie standardów usług związanych ze zmianą płci do tych samych norm, które muszą przestrzegać inne procedury medyczne. Konieczne jest także „holistyczne podejście” do wszelkich interwencji związanych z transformacją płci (w tym oceny stanu zdrowia psychicznego i badań przesiewowych w kierunku autyzmu) oraz zachęcenie pracowników służby zdrowia do aktywnego zaangażowania w kliniczne leczenie nastolatków kwestionujących swoją płeć.

Źródła: cass.independent-review.uk; sciencemediacentre.org; care.org.uk.