Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 21/06/2024 |
Św. Alojzego Gonzagi
Aleteia logo
Styl życia
separateurCreated with Sketch.

Sprawdź ile pieniędzy (nie) marnujesz! Budżet domowy dla opornych

Pieniądze

Shutterstock

Pieniądze

Marek Hilgendorf - 14.06.24

Panuje w tej chwili przekonanie, że dzieci to droga „rozrywka”. Według danych z Centrum im. Adama Smitha z 2023 roku koszt utrzymania dziecka do 18. roku życia to w Polsce 309 tys. złotych. Jestem jednak zdania, że rodzina, o ile nauczy się odpowiedniego gospodarowania finansami, wcale nie musi wydawać więcej niż single. Pytanie, jak to zrobić z głową?

Zabierając się za napisanie artykułu o zarządzaniu domowym budżetem mogłem opierać się na własnych doświadczeniach lub na radach profesorów ekonomii i znanych blogerów finansowych. Stwierdziłem, że najlepiej połączyć obie te drogi. Opiszę, co sprawdziło się w praktyce i pomogło mojej rodzinie opanować finanse.

Po pierwsze: sprawdźmy, ile wydajemy

Pierwszym koniecznym krokiem w kierunku rozpoczęcia na serio kontroli domowych finansów jest stworzenie Mapy Wydatków Domowych, w skrócie MWD.  To może być po prostu tabelka w zeszycie lub arkuszu kalkulacyjnym, w której zapisujemy wydawane kwoty. Uzgodniliśmy w rodzinie, że grupy wydatków podzielimy na: jedzenie, chemię i lekarstwa, kulturę, ubrania i zabawki, rachunki, kredyty, zobowiązania, jedzenie na mieście, inne. To oczywiście tylko przykładowy podział, najlepiej stworzyć własny, uwzględniający rodzinną specyfikę.  Po miesiącu monitorowania odkryliśmy, na co wydajemy najwięcej i czy te wydatki są warte ponoszenia. MWD jest podstawą działań zmierzających do ograniczenia zbędnych wydatków.

Drugim ważnym krokiem MWD jest analiza wydatków abonamentowych, o których czasem zapominamy, bo same schodzą z konta. Uwzględniliśmy abonamenty telefoniczne całej rodziny, liczbę doładowań telefonów na karty pre-paid, miesięczne wydatki na dostęp do internetu, abonament RTV, opłaty za platformę cyfrową i – co szczególnie ważne – opłaty za platformy streamingowe i usługi, które automatycznie obciążały nasze karty płatnicze.

Proponuję zrobić solidny przegląd tych wydatków, bo może się okazać, że z wielu usług w ogóle nie korzystamy, wielu pakietów TV nie oglądamy, wielu platform nie odwiedzamy, a miesięcznie płacimy na nie kilkadziesiąt albo kilkaset złotych. Nam udało się na rezygnacji z niepotrzebnych pakietów czy zdublowanych usług oszczędzić miesięcznie około 200 zł! Wydaje się niewiele, ale za roczną oszczędność można już kupić porządny rower.

Jak nie przejadać pieniędzy?

Najwięcej pieniędzy tracimy na drobne, codzienne zakupy. Dobrym rozwiązaniem okazało się planowanie większych, miesięcznych zakupów, co pozwala oszczędzić czas i pieniądze, kupując produkty w promocji. W ten sposób można zaoszczędzić nawet 400 zł miesięcznie przy dwojgu dorosłych i jednym dziecku.

Aby kontrolować codzienne zakupy (np. pieczywo, świeże warzywa), proponuję wypłacić gotówkę w banknotach 10 i 20 zł, podzielić ją na tygodniowe części i korzystać z niej podczas zakupów. Widok topniejących rezerw banknotów skutecznie hamuje niekontrolowane wydatki.

Największym zaskoczeniem może być kolumna w MWD pokazująca wydatki na jedzenie na mieście, które mogą sięgać nawet 1000-1200 zł miesięcznie. Okazuje się, że to żadna sztuka wydać dwa razy w tygodniu 120-150 zł na nieplanowany obiad dla trzech osób. Aby to ograniczyć, ustaliliśmy budżet na jedno wyjście do restauracji na 150 zł i liczbę wyjść na cztery w miesiącu, co przyniosło nam dodatkowe 400 zł oszczędności miesięcznie.

Zaryzykuj finansowy eksperyment!

Warto zrobić w jednym miesiącu eksperyment. Po zrealizowaniu wszystkich przelewów i zostawieniu na koncie środków na stałe zlecenia i polecenia zapłaty pozostałe zasoby wypłacamy. Gotówkę dzielimy na części odpowiadające tygodniom pozostałym do następnego wpływu środków. Można zrobić to za pomocą tradycyjnych kopert. W każdym tygodniu będziemy mieli do wydania określoną ilość pieniędzy, której nie będzie można przekroczyć, a jeśli tak się stanie, przekroczenie odbędzie się kosztem kolejnych tygodni. Mało która „procedura” uczy tak skutecznie dyscypliny wydatkowej! Okazuje się, że kiedy widzimy, jak nasz zapas banknotów się kurczy, mniej jesteśmy skłonni do ulegania pokusom zakupów niepotrzebnych rzeczy. Dzięki takiemu potraktowaniu wolnych środków miesiąc w miesiąc znajdowałem w kopertach niewykorzystane 200–300 złotych.

Co robić z długami i rachunkami?

Najtrudniej zarządzać rachunkami i długami – tu przydadzą się pieniądze zaoszczędzone na opisanych wyżej wydatkach. Zdarzały się miesiące, w których dzięki opisanym wyżej zabiegom udawało się nam wspólnie zaoszczędzić 1000-1300 złotych, nie głodując ani nie odmawiając sobie zbyt wiele.  Pieniądze te warto przeznaczyć na spłatę zobowiązań, uregulowanie zaległości, zlikwidowanie długów czy nadpłacenie kredytu hipotecznego. Portfel bardzo nam za to po kilku miesiącach podziękuje. Warto przy tym przyjąć zasadę, że w pierwszej kolejności spłacamy te zobowiązania, które są najmniejsze, tak by w całości znikały jak najszybciej z listy.

Powyższe rady nie są rzecz jasna panaceum na opanowanie domowego budżetu. Proszę je potraktować jako punkt wyjścia do znalezienia własnej drogi dostosowanej do Waszej, Drodzy Czytelnicy, specyfiki codziennych wydatków. Każdemu jednak, bez względu na warunki, w jakich żyje, radzę rzetelnie przygotować Mapę Wydatków Domowych, gdyż niezależnie od dalszych działań w kierunku uporządkowania rodzinnych finansów zawsze warto mieć świadomość, na co naprawdę wydajemy nasze pieniądze.

Tags:
dziecifinanseoszczędności
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail