Ponieważ troski życia codziennego i głębokie zranienia przygniatają duszę i serce, świat potrzebuje radości i miłości. Pragnienie życia radością w rodzinie, zważywszy na obecną sytuację na całym świecie, okazuje się prawdziwym wyzwaniem, może nawet wydawać się czymś niemożliwym. Tymczasem jest to jedno z przykazań biblijnych.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Gdyby popytać w swoim otoczeniu, okaże się, że do najbardziej radosnych wspomnień z dzieciństwa należą momenty odpoczynku spędzonego po prostu z rodziną. I nie potrzeba na to specjalnych wydatków. Planszówki, piknik w salonie, rodzinne oglądanie filmu aż do późna w nocy…
W czym ma swoje źródło taka prosta radość? Nie należy go szukać w przyjemnościach czy ekscytacji – radość nie zależy od okoliczności zewnętrznych ani od optymistycznego temperamentu. Jeśli wierzyć św. Pawłowi (Gal 5, 20), prawdziwą radość otrzymujemy od Boga i od innych, jest ona owocem Ducha Świętego. Ma ona swoje źródło w relacji miłości z Bogiem i jest odbiciem naszej wewnętrznej spójności.
Pragnienie życia radością w rodzinie w tak posępnych okolicznościach staje się wyzwaniem, może nawet wydawać się, że wynika ono z pewnego rodzaju nieświadomości lub naiwności. Tymczasem jest to jeden z nakazów biblijnych: „Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie” (1 Tes 5, 16). Tak więc nie ma tu wielkiej tajemnicy: jeśli chcemy radosnej rodziny, wystarczy się modlić. Nieustannie. W jaki jednak sposób robić to konkretnie na co dzień?
Drobiazgi, które pomagają podtrzymywać radość na co dzień
Modlitwa nie zwalnia z uważności na rytm życia rodziny; aby mogła pojawić się radość, należy zacząć działać w tym kierunku. A to wymaga dzielenia się swoim czasem. Poświęcenia godziny na upieczenie ciasta razem z dziećmi lub budowę wieży z klocków, zatrzymania się przy jednym lub drugim dziecku, by go wysłuchać, to wszystko uszczęśliwia tego, kto zostaje w ten sposób obdarowany.
Zadaniem rodziców jest zapewnienie tych momentów, w których radość będzie mogła wytrysnąć, przygotowanie terenu, na którym będzie mogła wyrosnąć. „Dobrze jest zarezerwować lub wyznaczyć wcześniej dni lub wieczory, w czasie których będziemy spędzać czas razem, nie czekając aż przyjdzie nam na to ochota” – uważa Priscille, jedna z mam. Świętowanie ważnych wydarzeń jest również konkretnym sposobem zaczarowywania codzienności. Każda ku temu okazja jest dobra: urodziny, święta, postępy, sukcesy, nawet całkiem małe, z małą inscenizacją, która nada wyjątkowy charakter danemu dniowi.
Jeśli, mimo wszystko, nastroje naszej gromadki są dosyć kwaśne, posiłki odbywają się w ponurej atmosferze i pełnej namacalnego napięcia, gdy zaczyna panoszyć się smutek, to moment, by zapytać się o równowagę w życiu. „To jeden z fundamentów radości” – zaznacza Agnès, mama piątki. „Będzie ona wyglądać inaczej w różnych rodzinach i należy czuwać, by dostosowywać ją do wieku i rozwoju dzieci, aby każdy mógł być w pełni w tym, co robi i rozwijać swoje talenty. Konieczne jest regularne podsumowywanie życia rodzinnego, by upewnić się, że nikt nie cierpi, że nie zaczyna w nim panować zmęczenie czy frustracja”.
„Najważniejsza jest radość w codzienności – dodaje Agnès. – Święta będą udane, jeśli nasze życie codzienne jest pełne radości. Do tego stanowczo potrzeba zdolności do zaskakiwania i wielkiej wolności. Radość się otrzymuje, ale też trzeba się na nią zdecydować”.
Wymyśl coś twórczego, przygotuj oryginalny posiłek, zacznijcie razem tańczyć po kolacji, zaakceptuj również inicjatywy dziecięce, które zbyt często bywają gaszone z obawy przed wybrykami poza kontrolą. Do wszystkiego dodajcie szczyptę humoru i śmiechu. Posłuży to zarówno rodzicom, jak i starszym dzieciom. Będą one zachwycone, mogąc pokazać rodzicom swoje ulubione komedie czy komików, to dla nich ważne.
Żyć pełnią świąt liturgicznych
Czasem dobrze jest przymknąć oko na kiepsko wysprzątany pokój lub niedbały strój u nastolatka. „Co jest lepsze: dom pełen życia i radości, w którym panuje lekki nieporządek czy superczyste wnętrze, z którego dzieci uciekają ile sił w nogach z powodu atmosfery ciężkiej od wzajemnych wyrzutów?” – zastanawia się Charlotte.
W rodzinie chrześcijańskiej nie wahajmy się obchodzić uroczyście świąt liturgicznych, świąt naszej wielkiej rodziny, jaką jest Kościół. Nie zapominając, oczywiście, o głównym święcie obchodzonym co tydzień, czyli o niedzieli. Rodzice powinni zrobić wszystko, co możliwe, by był to najpiękniejszy dzień w ciągu tygodnia, dzień, w którym nie brakuje radości, pysznego posiłku i wspólnych aktywności. Niech to nie będzie dzień odrabiania prac domowych, byle jaki dzień, w którym dzieci się nudzą. Natomiast poszczególne okresy liturgiczne pozwalają nam ożywić cały rok.
By uczestniczyć w życiu Kościoła w czasie kwarantanny, Aleteia zachęca do skorzystania z całego skarbca różnych źródeł, które dla was przygotowała. Codziennie proponujemy Ewangelię z dnia, modlitwę poranną i wieczorną z Liturgii Godzin. W niedzielę i święta znajdziecie również przewodnik pozwalający zorganizować w domu piękną i angażującą celebrację Słowa, a także zaproszenie od jednego z artystów do medytacji nad Ewangelią. I w końcu, każdego dnia, który nam daje Bóg, znajdziecie tu też kopalnię porad i wskazówek.
Przebaczenie pozwala uniknąć nagromadzenia zranień
Radosne serce karmi się też miłością rodziców. Ich wzajemna miłość, którą sobie okazują, cieszy zarówno małych, jak i dużych, nawet jeśli niespecjalnie to okazują. To jest sekret radości w rodzinie. Dziecko, które doświadcza miłości, będzie dzieliło się radością ze swoim otoczeniem. Innym źródłem radości jest przebaczenie. Pozwala uniknąć nagromadzenia zranień i urazy, które zatruwają życie rodzinne. Uwalnia radość.
Rolą rodziców jest uwalnianie tej radości. Wymaga to od nich życia tu i teraz, zaakceptowania życia takim, jakie jest, ponieważ Bóg pozwala, by tak właśnie wyglądało. Dzieci wyczuwają tę wewnętrzną siłę i to przynosi im ukojenie. Wraz z pokojem, który jest kolejnym z owoców Ducha Świętego, może zapanować radość. „Nieustannie dziękuję – przyznaje z prostotą Charlotte. – Wyrażam tę wdzięczność w obecności moich dzieci, aby pewnego dnia one również zaczęły dziękować”.
Florence Brière-Loth
Czytaj także:
Oto jak możesz w domu pobłogosławić pokarmy przed śniadaniem wielkanocnym
Czytaj także:
Radość – dar, który mamy na wyciągnięcie ręki, czy luksus dla nielicznych? [wywiad]