separateurCreated with Sketch.

Św. Antoni Zaccaria: Pierwszy kanonizowany lekarz i jego recepta na świętość

Eryk Łażewski - 05.07.17
„Po pierwsze: Dbaj o serce, to znaczy czcij Eucharystię – serce Kościoła”. Oto życie niezwykłego świętego lekarza oraz jego nadal aktualna recepta.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Św. Antoni Zaccaria

Antoni Zaccaria (1502-1539) to pierwszy lekarz oficjalnie kanonizowanego przez Kościół. Jego droga do świętości zaczęła się już w dzieciństwie. Chociaż ojciec zmarł już kilka miesięcy po urodzeniu Antoniego, to została matka – 18-letnia Antonietta Pescaroli, która sama wychowywała syna w nabożeństwie do Jezusa Ukrzyżowanego i Maryi.

Zainteresowania religijne, rozbudzone przez mamę, były u Antoniego na tyle silne, że już w wieku 10 lat słuchał uważnie kazań, a potem w domu powtarzał zapamiętane treści w postaci „domowych kazań” dla służby.

Jak widać, Antoni i jego mama mieli służbę, co oznacza, że byli zamożni. A ponieważ matka uczyła naszego świętego wrażliwości na ludzki ból, starał się on dzielić tym, co ma z potrzebującymi. I tak na przykład oddał swój płaszcz i marynarkę marznącemu żebrakowi. Prosił też, aby nie kupowano mu jedwabnej odzieży, lecz zwykłą, dzięki czemu zaoszczędzi się na pomoc ubogim.

Święty lekarz

Studiował na Uniwersytecie w Padwie, gdzie w wieku 22 lat uzyskał doktorat z medycyny. Praktykę lekarską zaczął w rodzinnej Cremonie, wtedy ogarniętej epidemią dżumy. Właśnie z jej powodu zamienił swoją prywatną kamienicę w lazaret – miejsce odosobnienia zakaźnie chorych.

Młody doktor cieszył się dużym szacunkiem, gdyż był wrażliwy na potrzeby bliźnich: otwierał drzwi każdemu potrzebującemu, katechizował dzieci, bez zapłaty leczył ubogich i więźniów.

Odwiedzając swoich pacjentów, Antoni stwierdził, że potrzebują oni nie tylko uzdrowienia fizycznego, lecz także duchowego. I dał diagnozę choroby, która niszczyła życie religijne w jego czasach. Wspomniana choroba to letniość wiary i wynikające z niej: niezdecydowanie, przeciętność oraz brak stanowczości w działaniu.

Nasz święty do tego stopnia nie znosił owej letniości, że uznał ją nawet za „odrażającą i największą nieprzyjaciółkę Chrystusa Ukrzyżowanego”. Aby nauczyć się walki z nią, Zaccaria postanowił zostać księdzem.

Dwa lata po święceniach kapłańskich rozpoczął działalność duszpasterską w Mediolanie. Wtedy umiał już określić przyczyny letniości wiary, a także podać środki jej leczenia. A co uważał za główny powód letniości i jakie – w związku z tym – podawał lekarstwo? Niech odpowiedzią na to pytanie będzie cytat z pisma świętego:

„Nie należy się dziwić, że człowiek stał się letni i przypomina zwierzę. Dzieje się tak dlatego, że nie przystępuje do tego Sakramentu. Zatem największe nawrócenie do Boga dotyczy właśnie tego pokarmu. Idź do niego, najdroższy, idź: nie ma nic, co by cię mogło bardziej uświęcić, ponieważ tutaj jest Święte Świętych”.

Święte Świętych, będące pokarmem i sakramentem, to oczywiście sam Chrystus spożywany przez nas jako pokarm duszy w czasie komunii świętej. Według doktora Antoniego główną przyczynę letniości wiary stanowi nieprzyjmowanie Chrystusa Eucharystycznego.

Recepta na świętość

Zasadniczy lek na tę chorobę już wymieniliśmy. Jest nim Pan Jezus w komunii świętej. I to – według świętego – przyjmowany codziennie. Ale nasz lekarz wymieniał też inne medykamenty. Wyliczmy je tutaj w postaci swoistej „recepty na świętość” (oczywiście bezpłatnej):