Największą trudnością jest pozwolenie sobie samej na zmianę stylu życia. W tej sytuacji zanim zacznie się budować biznes, potrzebna jest głębsza praca nie tylko uświadamiająca własne wartości, ale również praca nad sobą, która pozwoli pozbyć się ograniczających przekonań – mówi Anna Kupisz-Cichosz.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Zuzanna Górska-Kanabus: Jest taki stereotyp – prowadzisz biznes albo masz rodzinę. Nie da się mieć obu tych rzeczy naraz. Ty się z tym nie zgadzasz. Pamiętam, jak w jednej z naszych rozmów powiedziałaś, że rodzina i dzieci pomogły ci rozwinąć firmę. Jak to się stało?
Anna Kupisz-Cichosz*: Rzeczywiście funkcjonuje stereotyp, który wręcz nakazuje myślenie w kategoriach: albo rodzina, albo biznes, lub też przekonanie, że decydując się na dzieci, należy odłożyć decyzje o budowaniu biznesu na co najmniej 10 lat.
W moim przypadku, to właśnie pojawienie się pierwszego, a potem drugiego dziecka, było motorem do rozwoju firmy. Paradoksalnie właśnie podczas urlopu rodzicielskiego, a potem wychowawczego miałam dużo więcej czasu na budowanie modelu biznesowego oraz strategii mojej firmy. Mogłam swobodnie testować, który z moich produktów przyjmie rynek i w konsekwencji, który najlepiej dalej rozwijać.
Wcześniej pracowałam w korporacji, jednocześnie się doszkalałam. Kończyłam drugie studia oraz szkołę trenerów, więc czasu na budowanie własnej firmy praktycznie nie miałam.
Sytuacja się zmieniła, gdy przyszedł na świat mój pierwszy syn. Skończyłam już wtedy studia i szkołę trenerów, a dzięki urlopowi rodzicielskiemu czułam się bezpiecznie finansowo. Dodatkowo nie miałam większych kłopotów ze zdrowiem dziecka. Jestem osoba dobrze zorganizowaną, więc te okoliczności sprawiły, że nagle pojawiło się więcej czasu, który mogłam wykorzystać.
Od samego początku planowałaś pójść na urlop wychowawczy?
Założyłam, że nie wrócę do pracy na etat, aż syn ukończy 2 lata. Tyle też czasu dałam sobie na spokojnie wprowadzanie i budowanie własnego biznesu krok po kroku.
I jak oceniasz ten czas?
To był jeden z najlepszych okresów rozwoju dla mojej firmy. Wiedząc, że pracować jestem w stanie 15 godzin tygodniowo, wybierałam te możliwości rozwoju i takie narzędzie, które dawały mi największy zwrot z zainwestowanego czasu! Wtedy moim głównym kryterium decyzyjnym nie były pieniądze, jakie potrzebuję zainwestować, ale właśnie czas!
Niedługo potem pojawiło się na świecie twoje drugie dziecko. Prowadzenie własnej firmy i opieka nad dwójką maluchów to nie lada wyzwanie. Mając tę wiedzę co teraz, jakie rady dałabyś sobie na tamten czas?
Wiedząc, jak wszystko się potoczyło, powiedziałabym sobie: Więcej wiary w siebie i mniej przejmowania się oceną ludzi. Zarówno tych, którzy uważali, że biznes buduję za wolno i nigdy przez to nie osiągnie on sukcesu, jak również tych, którzy krytykowali mnie za jednoczesne budowanie rodziny i biznesu
Teraz pracujesz głównie z kobietami i pomagasz im budować własne firmy w zgodzie z wartościami. Z jakimi trudnościami borykają się przedsiębiorcze kobiety?
Te trudności można podzielić na dwie kategorie. Trudności dotyczące samego biznesu, czyli trudności z budowaniem strategii rozwoju firmy oraz powiązaniem jej z finansami firmowymi i prywatnymi. Natomiast drugim rodzajem trudności są te związane z dylematami i przekonaniami odnośnie prawa do prowadzenia własnego biznesu na własnych warunkach, czyli m.in. dawania sobie prawa do błędów, do niewiedzy, ale też budowania firmy w swoim tempie i w zgodzie z własnymi wartościami
Jak z tymi trudnościami sobie radzą kobiety?
Tak, jak tylko potrafią. Czasem lepiej, czasem gorzej. Chyba wszystkie mamy lepsze i gorsze dni. Dlatego właśnie powołałam inicjatywę Firma jest Kobietą, by nie tylko móc w jej ramach dzielić się merytoryczną wiedzą z zakresu prowadzenia biznesu, ale przede wszystkim, by kobiety przedsiębiorcze mogły znaleźć tam wsparcie oraz siłę w te trudniejsze dla nich dni.
Masz jakieś sprawdzone sposoby na budowanie biznesu w zgodzie z własnymi wartościami?
Na początek trzeba być ich świadomą. Bardzo często spotykam się z sytuacją, w której kobiety realizują wartości będące w rzeczywistości oczekiwaniem ich środowiska: rodziców, znajomych, męża bądź społeczeństwa. Dlatego tak ważne jest ustalenie wizji rozwoju firmy. Tego jak nie tylko ona, lecz również jej właścicielka ma funkcjonować, ile czasu chce przeznaczyć na jej budowanie, na co ma jej pozwolić prowadzenie firmy, co chce dzięki niej osiągnąć, do jakiego poziomu ją rozwinąć np. w okresie najbliższych 2 lat. Dopiero wtedy jesteśmy w stanie rozpocząć pracę nad budową strategii firmy oraz jej testowaniem i wdrażaniem.
Wizja biznesu i wizja siebie jako kobiety przedsiębiorczej pomaga w podejmowaniu decyzji biznesowych zarówno odnośnie klienta, jakiego chcemy obsługiwać, produktu, jaki chcemy dostarczać na rynek, ale również odnośnie sposobu budowania marki, marketingu i technik sprzedaży. Ona też po przełożeniu jej na język cyfr wyznaczy cele finansowe i sprzedażowe. Powiedziałabym więc, że takim sprawdzonym sposobem jest po prostu zbudowanie modelu biznesowego opartego o świadomość siebie, swoich wartości i tego, do czego chcemy dojść.
Czyli świadomość siebie, swoich wartości i celów to podstawa. Jak w praktyce uświadomić sobie, co jest moją wartością, a co oczekiwaniem środowiska?
Na pewno świadomość własnych wartości przychodzi z czasem i doświadczeniem życiowym. Oczywiście proces uświadamiania sobie własnych wartości możemy przyśpieszyć, biorąc udział w różnych warsztatach czy pracując np z coachem i wykonując ćwiczenia pogłębiające naszą świadomość siebie i własnych wartości.
Niemniej pamiętajmy, że świadomość siebie, własnych wartości i celów to jedno, a życie zgodne z nimi, szczególnie gdy nie jest to zgodne z oczekiwaniem środowiska to drugie. Jeśli widzimy tutaj rozbieżność, warto zadać sobie pytanie, czy będę miała siłę zawalczyć o siebie, o życie zgodne z sobą, czy przydałoby mi się wsparcie np. kogoś bliskiego, kto mnie wspiera lub adekwatnego coacha? Może się też okazać, że nawet nie samo otoczenie i najbliżsi są przeszkodą w życiu i budowaniu biznesu na własnych wartościach i w zgodzie z sobą, ale nasze własne przekonania które jako dzieci zinterpretowałyśmy jako norma społeczna i oczekiwanie środowiska.
Wtedy największą trudnością jest pozwolenie sobie samej na zmianę stylu życia. W tej sytuacji zanim zacznie się budować biznes, potrzebna jest głębsza praca nie tylko uświadamiająca własne wartości, ale również praca nad sobą, która pozwoli pozbyć się ograniczających przekonań.
*Anna Kupisz-Cichosz – kobieta Biznesu z ponad 10 letnim doświadczeniem w prowadzeniu własnych firm. Jest współwłaścicielką oraz Dyrektor Generalną w Softway LTD, współwłaścicielką oraz Prezeską Zarządu Softway Polska Sp. z o.o, Fundatorką oraz Prezeską Zarządu Fundacji z Inicjatywą, Doradcą Zarządu w KTC Partners Sp. z.o.o. Łączy wykształcenie ekonomiczne oraz psychologiczne w pracy mentora kobiet biznesu. Jest autorką książek biznesowych, takich jak: “Silna Przedsiębiorcza Kobieta za sterami firmy i własnego życia” czy “Moja Pasja Moją firmą, czyli krótki instruktaż o tym, jak szybko rozłożyć lub wznieść na wyżyny sukcesu własny biznes”; wykładowca studiów podyplomowych Innovation and Technology Project Management w Collegium Civitas. Jako Mentor i Strateg biznesowy uczy przedsiębiorcze kobiety, jak budować strategie biznesowe, realizujące określony cel finansowy.
Czytaj także:
Wojciech Mroczyński: przerwał karierę w wielkim biznesie, by zająć się rozwojem duchowym [wywiad]
Czytaj także:
10 sekretów mamy trójki dzieci i bizneswoman
Czytaj także:
Mama 4 dzieci, inicjatorka Boskiego Biznesu: Bądźmy kobietami dobrego wpływu!