separateurCreated with Sketch.

Czy milczenie jest już modlitwą?

Cisza w pustym kościele
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Sam brak hałasu nie oznacza jeszcze ciszy...
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Cisza

Dla ludzkiego umysłu cisza wydaje się pusta, onieśmielająca, jest stratą czasu. A przecież cisza jest niezbędna do życia wiarą. Istotą milczenia jest czynienie miejsca w sobie, posłuszność, receptywność, oderwanie, pragnienie, bezruch, słuchanie, komunia i uwaga. „Milczenie nie oznacza zwykłego powstrzymywania się od hałasu. To postawa tego, kto żyje, stojąc przed Kimś, kto jest obecny, i błaga Tego, kto jest obecny” (L. Giussani).

Służebnica Boża Catherine de Hueck Doherty zdefiniowała ciszę następująco:

To prawda, że cisza oznacza czasem brak słów, lecz zawsze jest aktem słuchania. Sam brak hałasu (który pozbawia nas wsłuchiwania się w głos Boga) nie jest ciszą. Dzień wypełniony hałasem i głosami może także być dniem ciszy, o ile dźwięki te staną się dla nas echem obecności Boga. Kiedy mówimy o sobie i jesteśmy sobą nasyceni, odsuwamy od siebie ciszę. Kiedy powtarzamy czułe słowa Boga, które w nas pozostawił, nasza cisza pozostaje nienaruszona.

Milczenie jest potężniejsze niż słowa

Aby usłyszeć Boga, potrzebujemy ciszy, ponieważ hałas naszych własnych myśli i rozproszeń zagłusza Jego głos w nas. Nie możemy zamilknąć, jeśli bez końca szukamy własnego szczęścia, pokoju i satysfakcji poza Bogiem.

Poprzez wewnętrzną ciszę Bóg rozmawia z nami, przekazując nam swoją miłość w sposób, który przybliża całą naszą istotę do Jego serca. Mówi się, że nasze milczenie w Sercu Chrystusa uczy nas pogardy dla siły naszego własnego pociągu do zła.

Siostrze Klarze Marii od Trójcy Świętej, klarysce (+1942), Pan objawił następującą prawdę:

Mówię do każdej duszy; jeśli są tacy, którzy mnie nie słyszą, to dlatego, że mnie nie słuchają. Trzeba głębokiej ciszy, bo głos mój jest delikatny. Dusza musi być uwolniona od wszelkich absorbujących myśli.

Jak to wyraził św. Tomasz z Akwinu: „Boga czci się milczeniem, ponieważ wiemy, że nie jesteśmy w stanie Go pojąć”.

Cisza jest rezygnacją z siebie, która pozwala nam się skupić i sprawia, że pochłaniające nas myśli wyciszają się. Milczenie jest terapeutyczne, jak zauważa to św. Grzegorz z Nazjanzu: „Milczenie jest potężniejsze niż słowa. Spycha ono nieszczęścia, które nas spotykają w głębokie otchłanie zapomnienia”. A któż tego nie potrzebuje!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.