separateurCreated with Sketch.

Przeżyła aresztowania nazistowskie, obozy koncentracyjne i kilka razy wymknęła się śmierci. Historia Stanisławy Rachwał

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Przeżyła aresztowania nazistowskie, obozy koncentracyjne i kilka razy wymknęła się śmierci. Historia Stanisławy Rachwał.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Za działalność konspiracyjną została aresztowana przez nazistowskie gestapo. Trafiła do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Doświadczyła tam wszystkiego, co najgorsze. Po wojnie zaangażowała się w działalność podziemia, zbudowała prężną sieć polskiego wywiadu. Sąd skazał ją za to na karę dożywotniego więzienia. Po „odwilży gomułkowskiej” została z niego zwolniona na mocy amnestii. Prześladowania wobec niej się nie zakończyły, ale Stanisława na zawsze pozostała wierna swoim wartościom, gotowa do służby Polsce i ludziom.

Niemiecka okupacja

Stanisława Rachwał urodziła się 29 czerwca 1906 r. w Rudkach, małym miasteczku pod Lwowem, jako jedno z czworga dzieci Karola Surówki, dyrektora Kasy Oszczędności i Emilii Tustanowskich. Wychowywała się w patriotycznej rodzinie. W wieku 20 lat wyszła za mąż za Zygmunta Rachwała, oficera Wojska Polskiego i funkcjonariusza Policji Polskiej, z którym doczekała się dwóch córek – Anny i Katarzyny.

Gdy wybuchła II wojna światowa, Stanisława zaangażowała się w działalność konspiracyjną. Dołączyła do Związku Walki Zbrojnej, który 14 lutego 1942 r. przekształcił się w Armię Krajową. Działała w strukturach kontrwywiadu Okręgu Kraków ZWZ pod pseudonimem „Herbert” i „Rysiek”. Zorganizowała sieć wywiadowczą., koordynowała akcje dywersyjne i tworzyła punkty przerzutowe dla kurierów. W kwietniu 1941 r. została aresztowana przez gestapo.

Spędziła w więzieniu dwa miesiące. „Byłam bita, rozbierana do naga, kopano mnie po głowie i twarzy i straciłam wówczas 9 zębów” - wspominała Rachwał. Z końcem maja 1941 r., jej przełożonym z Związku Walki Zbrojnej udało się wykupić ją z aresztu. Stanisława powróciła do kontrwywiadu, ale rok później została ponownie aresztowana przez Niemców.

Konspiracja w Auschwitz-Birkenau

Trafiła do więzienia na Montelupich w Krakowie, a następnie wysłano ją do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Bez wahania dołączyła do obozowego podziemia. Sporządzała kartoteki rzeczy, które były odbierane więźniom, pisała tajemne raporty dotyczące transportów przybywających do obozu.

Początkowo pracowałam w różnych komandach: w polu, przy burzeniu domów, w Scheisskommando i Unterkunfcie. W marcu 1943 r. zachorowałam na tyfus plamisty i leżałam na rewirze” - opisywała.

Miesiąc później kobieta została przyjęta do Politische Abteilung-Aufnahme. Stanisława przygotowywała raporty dla podziemia, dane zapisywała na małych bibułkach. Utrzymywała kontakt z konspiratorami z obozu męskiego, przekazywała im informacje o charakterze wojskowym, które pozyskiwała z rozmów SS-manów i niemieckich gazet.

„Szef Włodzimierz Bilan przynosił gazety niemieckie i prosił mnie, abym je przeglądała, a potem referowała najważniejsze wydarzenia. Ponieważ byłam żoną oficera i obracałam się w kręgu spraw wojskowych, potrafiłam wyłuskać ważne informacje, które były przydatne dla naszej organizacji” - wspominała po latach.

Siatka wywiadowcza

Po ewakuacji oświęcimskiego obozu przez Armię Czerwoną, 18 stycznia 1945 r., Stanisława znalazła się w grupie więźniarek ewakuowanych do KL Ravensbruck. Następnie była przetrzymywana w KL Neustadt-Glewe nad Łabą.

2 maja 1945 r. Rachwał została wyzwolona przez wojska alianckie. Trzy tygodnie spędziła w angielskim szpitalu wojskowym, aż w końcu powróciła do Krakowa. Zaangażowała się tu w prace podziemia antykomunistycznego. Nawiązała współpracę z Delegaturą Sił Zbrojnych, a później także z organizacją „Wolność i Niezawisłość”. Zajmowała się wywiadem, zbierała informacje dotyczące Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, Milicji Obywatelskiej i oficerów WP. Wiadomości o funkcjonowaniu struktur, sposobów działania służb były przez nią doręczane do meldunków i opracowywane w Biurze Studiów BW. To Stanisława Rachwał pozyskała informacje o planowanej akcji WUBP w Krakowie, której celem miało być rozbicie Zgrupowania Partyzanckiego „Błyskawica”, dowodzonego przez Józefa Kurasia „Ognia”.

Służba Bezpieczeństwa zdekonspirowała Stanisławę. Kobieta musiała schronić się w Warszawie, u znajomej z Auschwitz – Krystyny Żywulskiej, której mąż był podpułkownikiem UB, szefem Gabinetu Ministra.

Śledztwo, proces i kara dożywotniego więzienia

Rachwał została ostatecznie pojmana i skazana na karę więzienia i jedenastomiesięczne tortury. Oczekując na proces, przebywała w celi m.in. z Marią Mandel i Johanną Langefeld – nadzorczyniami kobiecego oddziału Auschwitz. Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie wymierzył jej karę dożywotniego więzienia.

Władze komunistyczne nie były w stanie zaakceptować tak niskiej kary. Najwyższy Sąd Wojskowy uchylił wyrok i przekazał do ponownego rozpatrzenia. Stanisławę skazano na karę śmierci. Po decyzji Bolesława Bieruta, Rachwał została ponownie skazana na dożywocie. Kobieta przebywała przez 10 lat w zakładach karnych w Krakowie, Inowrocławiu i Fordonie. W 1955 r. trafiła na oddział gruźliczy szpitala w Grudziądzu. Odzyskała wolność na fali tzw. „odwilży gomułkowskiej”. Na tym jej prześladowanie się nie zakończyło. Rachwał była inwigilowana przez Służbę Bezpieczeństwa.

Niezłomna kobieta

Pozostała do końca nieugięta, wierna wyznawanym wartościom. Zmarła 18 października 1985 r. i została pochowana na cmentarzu Wilkowyja w Rzeszowie. „W PRL uczyniono wszystko, by zatrzeć pamięć o jej czynach i o niej samej. Przeżyła wydane na nią wyroki, ale nie udało się jej zobaczyć Polski wolnej i niezawisłej (…). Jej profesjonalizm i zaangażowanie, z jakim pełniła Służbę dla Ojczyzny, zasługują nie tylko na uznanie, ale stanowią inspirację dla nas, funkcjonariuszy służb wolnej Polski” - napisał płk Krzysztof Wacławek, szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego we wstępie do książki poświęconej życiu niezłomnej kobiety pt. „Stanisława Rychwał i Brygady Wywiadowcze”.

Źródła: niepoprawni.pl; kpbc.ukw.edu.pl; kronikidziejow.pl; Stanisława Rachwał/pl.wikipedia.org; salon24.pl; historia.interia.pl; „Stanisława Rachwał i Brygady Wywiadowcze”, Wydawnictwo Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Warszawa 2023.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!