Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Pierwotnie mieli spędzić w kosmosie zaledwie tydzień. Mieli uczestniczyć w testowej misji kapsuły Starliner firmy Boeing. Problemy techniczne z silnikami maszyny podczas dokowania do stacji kosmicznej spowodowały, że amerykańscy astronauci spędzili poza Ziemią 286 dni.
Dziewięć miesięcy w przestworzach
Dwaj astronauci Sunita „Suni” Williams i Barry „Butch” Wilmore, którzy od 6 czerwca 2024 r. przebywali na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) wylądowali we wtorek 18 marca u wybrzeża Florydy w USA. Powrót zajął im 17 godzin.
„To był zaszczyt nazywać stację domem, żyć, pracować i być częścią zespołu, który rozciąga się na cały świat, współpracując ze sobą – powiedział dowódca misji Crew-9 Nick Hague z NASA do kontrolerów lotu i ISS po zejściu ze stacji.
Jak informuje BBC, podczas powrotu kapsuła Dragon musiała zmierzyć się z ekstremalnymi warunkami atmosferycznymi i temperaturą sięgającą 1600 stopni Celsjusza. Na pokładzie oprócz Williams i Wilmore'a znajdowało się dwóch innych astronautów – Nick Hague z NASA oraz Aleksander Gorbunow z Roskosmosu. Obaj przybyli na ISS we wrześniu 2024 r.
https://platform.twitter.com/widgets.jsFirst look at the stranded astronauts after officially arriving back on Earth. Praise Jesus. 🇺🇸 pic.twitter.com/43rYWVDBKL
— Anna Lulis (@annamlulis) March 18, 2025
Przez kilka najbliższych dni astronauci pozostaną w centrum NASA, przejdą badania lekarskie i potem będą mogli wrócić do domu. Długotrwały pobyt w kosmosie pociąga bowiem za sobą negatywne skutki zdrowotne, m.in. zanik mięśni, upośledzenie wzroku, przesunięcie płynów ustrojowych w kierunku głowy i wzrost poziomu wapnia.
Barry Wilmore, mieszkaniec stanu Tennessee, nie może doczekać się już powrotu do domu, do żony Deanny i dwójki swoich dzieci. 59-letnia astronautka Sunita Williams z Needham w stanie Massachusetts tęskni za mężem i dwoma labradorami.
Ewangelia z kosmosu
Dla Suni Williams nie był to pierwszy pobyt w kosmosie. Biorąc pod uwagę czas trwania jej poprzednich misji, poza Ziemią amerykańska astronautka spędziła łącznie 322 dni. Butch Wilmore przebywał w przestrzeni kosmicznej łącznie 167 dni. Mężczyzna podczas wszystkich swoich misji odbył cztery spacery kosmiczne.
Przed wtorkowym powrotem na Ziemię Barry poruszył miliony ludzi na świecie nagraniem, w którym głosił Ewangelię z kosmosu.
Wilmore nie stracił wiary i dziękował za Bożą opiekę. Modlił się, prowadził zdalnie nabożeństwa, korzystając z telefonu stacji kosmicznej i zapewniał, że nawet poza Ziemią Bóg jest obecny.
https://platform.twitter.com/widgets.jsAstronaut proclaims the Gospel when asked about the lesson he's learned from being stranded in space.
— Anna Lulis (@annamlulis) March 18, 2025
“My Lord and Savior, Jesus Christ… He is working out His plan and His purposes.”
Christ is King. 🙏 pic.twitter.com/RlS5gJBUTM
Podczas konferencji prasowej dziennikarz zapytał go: „Jaka jest twoja życiowa lekcja lub wniosek z tych dziewięciu miesięcy w kosmosie?
„Mogę szczerze powiedzieć, że moje odczucia w tym wszystkim mają swoje korzenie w mojej wierze. Ona jest związana w moim Panu i Zbawicielu, Jezusie Chrystusie. On wypracowuje swój plan i swoje cele dla swojej chwały, a to, jak to wpływa na nasze życie, jest znaczące i ważne. I jakkolwiek to się potoczy, jestem zadowolony, bo to rozumiem. Rozumiem, że On jest zaangażowany we wszystko” – odpowiedział Barry.
Następnie 62-letni astronauta kontynuował: „Niektóre rzeczy są dobre, choć dla nas nie wyglądają tak dobrze. Ale wszystko to działa dla dobra tych, którzy uwierzą. I to jest odpowiedź”.
Świadectwo Wilmore'a jest dowodem na to, że wiara jest największą mocą, jaką mamy do dyspozycji, a dla tych, którzy ufają Bogu, wszystko jest możliwe. On ma moc i możliwości, aby nas wzmocnić i poprowadzić, nawet w chwilach, gdy już może zabraknąć nadziei.
Źródła: polskieradio24.pl; ncregister.com; rapzilla.com; tvn24.pl; BBC, X.
