W zdrowym ciele zdrowy duch! Z badań – i ze zwykłych obserwacji – wynika, że coraz więcej Polaków bierze sobie tę maksymę do serca.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Polacy pod względem aktywności fizycznej nadal są poniżej średniej dla krajów Unii Europejskiej. Jednak wystarczy przejść się po ulicach, aby dostrzec, że pojawia się coraz więcej rowerzystów czy też biegaczy. Dodatkowo coraz większą popularność zdobywają blogi oraz kanały tematyczne o zdrowym odżywianiu i aktywności fizycznej.
Ten trend dostrzega również dr Aureliusz Kosendiak z Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. „Coraz więcej osób zmienia swoje nawyki żywieniowe i ruchowe. W wolnym czasie podejmują różnego rodzaju aktywności: zaczynają biegać lub zapisują się na zajęcia grupowe, na przykład fitness” – mówi.
Według raportu „Aktywność sportowa Polaków”, przygotowanego na podstawie badania TNS Polska z 2015 roku, najchętniej podejmowanymi aktywnościami są: jazda na rowerze (53 proc. aktywnych fizycznie), bieganie (33 proc.) oraz pływanie (29 proc.). Są to zarazem dyscypliny cieszące się dużą popularnością we wszystkich grupach wiekowych, niezależnie od miejsca zamieszkania, płci czy wykształcenia.
Druga strona medalu
Dr Aureliusz Kosendiak dostrzega jednak pewien paradoks w zachodzących w Polsce zmianach. „Badania naukowe pokazują, że choć coraz więcej Polaków podejmuje aktywność fizyczną, to również zwiększa się liczba ludzi z nadwagą, nadciśnieniem oraz cierpiących na różnego rodzaju choroby cywilizacyjne. Polska nie jest jednak przypadkiem odosobnianym. To światowy trend” – podkreśla.
Mamy więc do czynienia z dwiema rosnącymi grupami: jednymi starającymi się być bardziej „fit” oraz osobami mającymi coraz większe problemy ze zdrowiem. A grono osób pomiędzy tymi biegunami się zmniejsza.
„Prawie połowa Polaków nie podejmuje żadnej aktywności ruchowej. Nadal dominują też podstawowe błędy żywieniowe: brak spożywania śniadania, nieregularność posiłków, dostarczanie organizmowi zbyt dużej dawki kalorycznej, brak odpowiedniej ilości płynów czy zbyt duża ilość produktów wysoko przetworzonych w diecie, zwłaszcza tych typu fast food” – mówi dr Kosendiak.
Zdrowie na pierwszym miejscu
Dlaczego warto prowadzić tzw. zdrowy tryb życia? Zwróćmy uwagę na definicję zdrowia według Światowej Organizacji Zdrowia. Jest to „nie tylko bark choroby, czy kalectwa, ale także dobrostan fizyczny, psychiczny i społeczny”.
Coraz więcej osób, zwłaszcza młodych, ma problem z depresją czy nerwicami. Poprzez aktywność ruchową i dobre nawyki żywieniowe można pomóc sobie m.in. z radzeniem sobie ze stresem czy poprawą nastroju – zaznacza dr Kosendiak.
Należy jednak uważać, aby nie przesadzić w drugą stronę, czyli aby nasze nowe podejście do aktywności fizycznej i odżywiania nie przybrało zbyt radykalnych form. Nie powinniśmy być niewolnikami planów treningowych oraz przesadnie rygorystycznych diet. Nasza aktywność powinna być przede wszystkim rekreacją. Bez czerpania przyjemności i satysfakcji na dłuższą metę nasze postanowienia się nie powiodą.
Dlatego ekspert z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu udziela też kilku wartościowych porad: „Pomocne w zmianie swoich nawyków żywieniowych i ruchowych jest wyznaczenie sobie długoterminowego celu. Tym celem powinno być zawsze dbanie o zdrowie. Wyznaczanie sobie krótkoterminowych celów, tj. zgubienie kilku kilogramów czy udział w zawodach, powinno nas tyko prowadzić do najważniejszego – zdrowia, które jest najważniejszą wartością”.
Czytaj także:
Żyjesz w ciągłym napięciu? Poznaj 5 modlitewnych sposobów na stres
Czytaj także:
Jedzenie to Twój sposób na stres? Nie przejmuj się, to…naturalne!
Czytaj także:
Nastolatki – zestresowane, pod presją. Jak możesz im pomóc?