separateurCreated with Sketch.

Masz niskie poczucie własnej wartości? Postaw na wrażliwość i autentyczność

Kobieta w niebieskiej sukience i kapeluszu
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Być może brzmi to dla Ciebie strasznie. Przecież to właśnie wrażliwość przyczynia się do odczuwania wstydu, strachu i innych niechcianych emocji. To prawda, ale ona też stanowi źródło radości, kreatywności, poczucia przynależności czy miłości.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Zastanawiałeś się kiedyś, co różni osoby, które mają poczucie własnej wartości i godności, od tych, którzy ciągle o nie walczą? Dlaczego jedni ludzie z otwartością i odwagą wchodzą w relacje, a inni są blokowani przez wstyd, niepewność lub lęk? Okazuje się, że między tymi dwiema grupami istnieje tylko jedna różnica, która wszystko wyjaśnia.

Temat ten od szesnastu lat zgłębia dr Brené Brown z Uniwersytetu w Houston. Udało jej się przebadać kilka tysięcy osób. Porównała ich wypowiedzi i odkryła, że jedyną rzeczą, która różni wspomniane grupy to przekonanie o własnej wartości, czyli poczucie bycia godnymi szacunku, miłości, zainteresowania. O wynikach swoich badań opowiedziała podczas dwóch wystąpień opublikowanych na TED.com


Smutna, samotna kobieta siedzi na kanapie
Czytaj także:
Nie bój się samotności! To naturalny stan

Twoje przekonanie o Tobie 

Tylko to jedno przekonanie stanowi istotną różnicę między osobami z silnym poczuciem własnej wartości od tych, u których ono jest zachwiane. Prowadząc dalsze badania dr Brown odkryła, że silne przekonanie o własnej wartości pociąga za sobą różne konsekwencje. Takie osoby są m.in. bardziej otwarte na innych, bo podświadomie zakładają, że warto być z nimi w relacji. Wierzą, że mogą wnieść do życia innych ludzi coś wartościowego. Wręcz nie mają co do tego wątpliwości.

Dzięki temu mają większą odwagę do bycia prawdziwymi, czyli do pokazywania swojej wrażliwości i do podejmowania ryzyka. Przejawia się to tym, że np. potrafią zainwestować w relację bez gwarancji, że coś wyjdzie; wyznać miłość jako pierwsi, czy zrobić coś ryzykując, że nie otrzymają nic w zamian. Działają, bo nie boją się odrzucenia.

Ich przeciwieństwem są osoby, które ciągle walczą i próbują udowodnić sobie i innym, że są wartościowe, że zasługują na miłość i zainteresowanie. Ich działaniem kieruje wstyd oraz lęk, że nie są dość dobrzy. Takie osoby boją się opuszczenia i samotności, a w ich zachowaniu ujawnia się potrzeba kontroli. Trudno im zaryzykować, dać coś bezinteresownie. Boją się one samotności, opuszczenia, wykorzystania. Brak przekonania o własnej wartości czyni je słabymi i podatnymi na zranienie.



Czytaj także:
Ciepło i autentyczność. Zasady skutecznej komunikacji, część 4

 

Jak zbudować lub wzmocnić w sobie przekonanie o własnej wartości?

Na podstawie zebranych danych, Brené Brown doszła do wniosku, że jedynym sposobem na to, aby lęk i wstyd przestały kierować czyimś życiem, jest zacząć pokazywać swoje prawdziwe ja. Według niej, jest to jedyna droga, bo tylko wtedy można doświadczyć prawdziwej akceptacji i miłości od innych. Dopóki kieruje kimś lęk, nie ma takiej możliwości.

Być może brzmi to dla Ciebie strasznie. Przecież to właśnie wrażliwość przyczynia się do odczuwania wstydu, strachu i innych niechcianych emocji. To prawda, ale ona też stanowi źródło radości, kreatywności, poczucia przynależności czy miłości. Tłumiąc ją, tłumisz zarówno pozytywne, jak i negatywne emocje. I wtedy Twoje życie staje się nieznośne i sięgasz po używki, które choć na chwile mają przynieść ulgę.

Tłumienie wrażliwości powoduje, że wpadasz też w perfekcjonizm. Jeżeli boisz się, że jesteś nie dość dobry, aby być kochanym, to starasz się za wszelką cenę być idealny. Tylko ideały nie istnieją. Ludzie są niedoskonali i właśnie tacy są warci kochania.



Czytaj także:
Ludzie, którzy nie mówią o problemach, wcale nie są od nich wolni. Nie wstydź się pójść na terapię!

Jedno ze swoich wystąpień Brené kończy apelem, abyśmy pokazywali swoje prawdziwe ja. Wzywa do odwagi w odsłanianiu siebie takimi, jakimi jesteśmy. Zachęca do kochania całym sercem nawet wtedy, gdy nie ma gwarancji, że nasza miłość będzie odwzajemniona. Dodaje, że w tym wszystkim pomaga praktykowanie wdzięczności i budowanie w sobie przekonania, że jest się dość dobrym – to właśnie one powodują, że zaczynamy słuchać zamiast krzyczeć i stajemy się milsi dla ludzi.

A jak chcesz dowiedzieć się więcej, to obejrzyj wystąpienia Brené Brown na TED.com (dostępne są z polskimi napisami).

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.