Mimo tych nieraz trudnych do pokonania przeszkód warto pamiętać, że rodzina zastępcza może być właśnie okazją do szczęśliwego dzieciństwa, fundamentu, z którego udamy się w drogę ku dorosłości i samodzielności.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
W Polsce istnieje wiele form rodzin zastępczych: spokrewnione, zawodowe, niezawodowe oraz rodzinne domy dziecka. Spokrewnionymi rodzinami zastępczymi są zazwyczaj dziadkowie lub rodzeństwo. Rodzinę zastępczą mogą tworzyć małżonkowie lub osoba nie pozostająca w związku małżeńskim. Trzeba jednak przejść odpowiednie przygotowanie – tzw. kwalifikację. To nieraz trudna decyzja.
Czytaj także:
Tuli Luli. Pierwszy ośrodek dla porzuconych maluszków
Rodziny zastępcze w Polsce
By zostać rodziną zastępczą, trzeba spełnić kilka warunków. Oto kilka z nich: stałe miejsce zamieszkania na terenie Polski, dobry stan zdrowia, warunki mieszkaniowe umożliwiające wychowywanie dziecka/dzieci, możliwość korzystania z pełni praw obywatelskich i cywilnych, w stosunku do dzieci naturalnych niepozbawienie władzy rodzicielskiej, wywiązywanie się z utrzymania najbliższej rodziny, np. poprzez systematycznie regulowane alimenty.
Taka sytuacja
Czasami decyzję o byciu rodziną zastępczą wymusza sytuacja. Tak było w przypadku Agnieszki, która po śmierci mamy stała się rodziną zastępczą dla swojego brata – 9 lat młodszego Damiana. Agnieszka opiekowała się bratem, odrabiała z nim lekcje, zajmowała się domem, próbowała stworzyć normalny dom. Z czasem, za namową przyjaciół i dalszej rodziny, zdecydowała się na prawne uregulowanie sytuacji.
„Wzięłam się w garść, nawet nie wyobrażałam sobie sytuacji, bym mogła zostawić Damiana lub by trafił do domu dziecka. Było ciężko”. Z pomocą rodzeństwu przyszli dziadkowie oraz sąsiedzi. Agnieszka zwróciła się do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie niedaleko swojego miejsca zamieszkania, by tam poszukać informacji na ten temat i zasięgnąć fachowej opinii.
Niektórzy pukali się w głowę, uważali, że dziewczyna zmarnuje sobie życie, straci kontakt z rówieśnikami, nie skończy studiów i nie będzie w stanie ułożyć sobie życia. Nic bardziej mylnego. Kończy studia, pracuje, a Damian chodzi do szkoły.
Trudności rodzin zastępczych
Istnieją również rodziny zastępcze zawodowe (z tytułu pracy otrzymują wynagrodzenie, opieka odbywa się w miejscu zamieszkania opiekunów). Tutaj aspekt finansowy jest często uznawany za decydujący w podjęciu decyzji, by stać się dla kogoś rodziną zastępczą.
Taką rodziną przez wiele lat byli Zofia i Marek. Stali się rodziną zastępczą zawodową dla Łukasza. Owszem, otrzymywali od państwa pieniądze na utrzymanie, ale nawet gdyby tego dofinansowania nie było i tak by wzięli na wychowanie dziecko. Sami nie mogą mieć go w sposób naturalny.
Czytaj także:
Rodziny zastępcze. Kilka ważnych pytań i odpowiedzi
Łukasz po 20 latach opuścił ich, tłumacząc, że pragnie poszukiwać swojej rodziny i swoich „korzeni”. Było im przykro, ale nie protestowali. „Postanowił, że chce się usamodzielnić i pragnie wyruszyć w tę drogę dorosłości sam. Uszanowaliśmy jego decyzję”. Łukasz nie utrzymuje z nimi relacji.
Nie zawsze jest różowo
Zdarzają się także sytuacje, w które musi zaingerować koordynator lub pracownik Centrum Pomocy Rodzinie. Nieodpowiedzialność nie dotyczy tylko rodzin zastępczych, ale zdarza się także w rodzinach biologicznych i nie ma tu żadnej reguły.
W 2016 roku pod opieką Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Grodzisku Mazowieckim pozostawało 101 rodzin zastępczych, a w nich 142 dzieci. Jak zwraca uwagę dyrektor PCPR, Grażyna Rymarczyk: „Dzieci w rodzinach zastępczych umieszczone zostają najczęściej z powodu: bezradności rodziców w sprawach opiekuńczo-wychowawczych, uzależnienia rodziców, długotrwałej ciężkiej choroby, sieroctwa, czy przemocy w rodzinie”.
Czytaj także:
Rodzice Marysi: Adopcja to nie “osiągnięcie”. To miłość [reportaż]
Często do rodzin zastępczych trafiają dzieci pochodzące z rodzin o niskim statusie społecznym. Doświadczenie z domu rodzinnego ma duże znaczenie i ma zasadniczy wpływ na trudności, jakie mogą wystąpić w rodzinie zastępczej, ale także w życiu codziennym, w radzeniu sobie z obowiązkami np. szkolnymi. To działa także w drugą stronę.
Rodziny zastępcze mają czasem nierealistyczne oczekiwania dotyczące dzieci, często może nie do końca zdają sobie sprawę z ich problemów i specyficznych potrzeb. „Dlatego tak ważne jest zapewnienie rodzicom zastępczym szkoleń mających na celu podnoszenie ich kwalifikacji (np. badania psychologiczne, wywiad środowiskowy), a także warsztatów umiejętności wychowawczych” – podkreśla dyrektor Rymarczyk.
Sprawdza się także opinie, odpowiednią dokumentację, ogólną sytuację materialną i mieszkaniową. I mimo tych nieraz trudnych do pokonania przeszkód warto pamiętać, że rodzina zastępcza może być właśnie okazją do szczęśliwego dzieciństwa, fundamentu, z którego udamy się w drogę ku dorosłości i samodzielności.
Czytaj także:
Idealnie nieidealna rodzina