Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Piotr Kapera na co dzień pracuje jako profilaktyk i terapeuta uzależnień w poradni męskiej seksualności KUŹNIA, należy też do zespołu Instytutu Rozwoju Mężczyzny i International Messengers. Jest autorem ebooka „Jak chronić dziecko przed pornografią”.
Magdalena Galek: Czy mężczyzna oglądający pornografię może stać się mniej czuły, mniej wrażliwy na kobietę, z którą jest związany?
Piotr Kapera: Tak, tu chodzi o intymność – największym problemem w oglądaniu pornografii i pożądliwym patrzeniu na kobiety jest to, że facet, kiedy pomyśli o seksie, nie myśli wyłącznie o swojej żonie. Seks kojarzy mu się z kobietami, które oglądał w porno, z koleżankami z pracy, z którymi flirtował czy wyobrażał sobie sceny porno z ich udziałem. Tak funkcjonuje jego pamięć skojarzeniowa. Cierpi na tym intymność, bo seks kojarzy mu się nie tylko z żoną. Jest to uprzedmiotowienie relacji seksualnej. Niektórzy mężczyźni, żeby poczuć pobudzenie czy cokolwiek poczuć w trakcie seksu z żoną, wyobrażają sobie sceny z porno. To uprzedmiotawia relację i sprowadza kobietę do takiego „worka na nasienie”. Nieważne, że to jego żona, bo dla niego mogłaby to być każda inna kobieta.
Pornografia jak zdrada
Kobieta, która np. od 10 lat wie, że jej ukochany ogląda pornografię i się przy niej masturbuje, może myśleć, że ona mu nie wystarcza. Albo że z jej ciałem czy umiejętnościami jest coś nie tak...
Mężczyzna oglądający pornografię ma z nią – tą pornografią – relację jak z inną kobietą. Gdy mówi o pornografii, to używa słów: „ona mi sprawia przyjemność”, „ona zaspokaja moje potrzeby”, tak jakby mówił o prawdziwej partnerce. Kiedy dochodzi do ujawnienia faktu oglądania tych treści, np. żona go nakryje, on zachowuje się jak przy zdradzie fizycznej z drugą kobietą. Tłumaczy, że to nie tak, że to mu wyskoczyło nagle i że on tego nie ogląda. Zaczyna kłamać, prowadzić różne gierki, ukrywać ten fakt, jakby ukrywał kochankę.
Jak może poczuć się kobieta w takiej sytuacji?
Kobiety – kiedy są proszone, aby porównały doświadczenie odkrycia, że jej mąż ogląda pornografię, do innej sytuacji w życiu – najczęściej mówią: „zdrada fizyczna z inną kobietą”. Odczuwalne są dla nich te same emocje, czyli osamotnienie, poczucie izolacji, złość, gniew, poczucie zdrady, spadek samooceny. Myślą, że są niewystarczające dla męża. Niektóre kobiety, kiedy odkrywają, że ich faceci oglądają zdjęcia pornograficzne dzieci, a pragnęły mieć z nimi dzieci, nagle przestają tego chcieć. To są proste mechanizmy obronne. Nikt nie chce, żeby jego dziecko zostało zranione. A to jest realne zagrożenie. Mężczyzna, który ogląda dziecięcą pornografię, już naprawdę nie panuje nad sobą i może zrobić wszystko.
Utrata poczucia bezpieczeństwa
Czyli oglądanie pornografii przez mężczyznę może wywoływać w kobiecie także lęk?
Ktoś ładnie powiedział, że bezpieczeństwo ma zapach. Kobieta w relacji małżeńskiej czuje, czy jest bezpieczna czy nie. Kiedy mężczyzna ogląda pornografię, ona wyczuwa jakieś zagrożenie.
To ma też swój aspekt duchowy – mężczyzna, jeśli jest żonaty, otwiera przez pornografię furtkę szatanowi, aby ingerował w ich małżeństwo. Chociażby na takiej zasadzie, że skoro mąż i żona są jednym ciałem, to wybory faceta odbijają się nie tylko na nim, ale też na żonie. Mój kolega, który właśnie wychodzi z uzależnienia od pornografii i masturbacji, zauważył pewną korelację. Jeśli złamał czystość, ale jego żona nie dowiedziała się o tym, to wyczuwał u niej pewien niepokój oraz jakieś poddenerwowanie.
Tajemnica, która niszczy zaufanie
W jaki sposób kobiety reagują, gdy odkrywają tajemnicę męża?
Są dwa główne schematy reakcji. Pierwszy – próbują kontrolować. Przeszukują jego treści internetowe, historię przeglądania. Stają na straży w roli policjanta. To jest dla nich destrukcyjne zachowanie. Bo jeśli ktoś chce naprawdę coś zrobić, to znajdzie na to sposób. Mężczyzna będzie wtedy oglądał pornografię na innym urządzeniu, kupi sobie drugi telefon, będzie kombinował na wiele sposobów.
Kolejny destrukcyjny model zachowania jest taki, że kobiety starają się dorównać aktorkom porno. Robią sobie operacje plastyczne albo przekraczają swoje granice odnośnie tego, co są w stanie zrobić w sypialni. I mogą nawet stracić swoją godność – tylko po to, żeby zaspokoić swojego męża w taki sposób, jak to robią aktorki porno.
Jak jeszcze oglądanie pornografii zmienia relację z bliską osobą?
Wpływ na związek jest też taki, że mężczyzna porównuje kobiety. Swoją żonę do innych kobiet. Możemy zaobserwować ten schemat działania na przykładzie Facebooka. Kiedy oglądamy zdjęcia naszych znajomych, zdarza nam się odczuć zazdrość. Gdy widzimy, że ktoś jest na Majorce, a u nas minus 2 stopnie i luty, albo gdy kobieta widzi, że jej koleżanka jest na Karaibach i ma pierścionek zaręczynowy, a ona siedzi sama w 4 ścianach, a do tego chwyciła ją depresja zimowa, to od razu uruchamiają się mechanizmy porównawcze.
Niebezpieczne porównywanie
Jakie są skutki takiego porównywania? I czy można temu jakoś zaradzić?
Porównywanie w każdej dziedzinie powoduje uczucie niezadowolenia. Aby oduczyć się porównywania i bycia niezadowolonym, trzeba uczyć się wdzięczności. To jest też takie Boże spojrzenie. Mężczyzna może skupić uwagę właśnie na tym, by dziękować Bogu za żonę. Jest przecież wielu facetów, którzy nie mają żon. Więc jest to dar od Boga, jest za co dziękować. Kiedy pojawia się myśl porównawcza, trzeba ją zastąpić wdzięcznością. To jest bitwa w twoim umyśle.
Czy pornografia zmienia też oczekiwania mężczyzny wobec kobiety?
Mężczyźni chcą nierzadko odgrywać ze swoją żoną sceny, które oglądają w pornosach. Kończy się to zazwyczaj tym, że kobiety czują się niezręcznie. Pornografia sprawia, że facet czuje pozorną władzę nad kobietą. Normalnie jest nieśmiały. A oglądając pornosy czuje, że ma nad wszystkim kontrolę, że kobieta jest w stanie zrobić dla niego wszystko. W ten sposób uczy się przedmiotowego traktowania, tego, że można niszczyć czyjąś godność. Mężczyźnie trudno też traktować swoją żonę jako najpiękniejszą, kiedy porównuje ją do modelek poprawianych przez Photoshopa.
Czy można coś doradzić kobietom, które wiedzą, że ich mężowie mają ten problem?
Jedna z moich znajomych wyznała mi, że od kilku miesięcy nie uprawiali z mężem seksu, bo on wolał oglądać pornografię i masturbować się. Poradziła się psychologa, a ten polecił jej spotkanie grupy, w której uczestniczą inne kobiety mające mężów uzależnionych od pornografii**. To było dla niej dobre, bo zrozumiała, że tu nie chodzi o nią. Że mogłaby wyglądać jak miss świata, co by spowodowało, że może na początku mąż byłby nią zainteresowany, ale po jakimś czasie znów stałaby się dla niego nudna. Więc nie chodzi tu o kobietę, ale o to, że jej mąż jest uzależniony, jego mózg jest chory, jego mózg jest niewolnikiem pornografii. I dlatego nie ma ochoty z nią współżyć.
Trudne uzależnienie
Więc grupa wsparcia to jakieś rozwiązanie dla kobiety?
Tak, żeby mogła wyrwać się z samoobwiniania o to, że jest nieatrakcyjna dla męża i pewnie dlatego on woli oglądać pornografię, albo o to, że nie chce robić w sypialni tego, czego chce on. Kobiety są w stanie dużo zrobić dla ukochanego mężczyzny i są w stanie przekraczać swoje granice, aby być kochaną i zauważaną. Więc istotne jest, by mogły sobie uświadomić, o co w tym chodzi.
Dzieci także odczuwają konsekwencje oglądania pornografii przez ojca?
Jedną z konsekwencji jest to, że ojciec, który ją ogląda, nie będzie w stanie rozmawiać o tym ze swoim synem. Według mnie porozmawianie z synem o pornografii i ogólnie o seksualności jest właśnie rolą ojca, a nie szkoły czy osób duchownych. Ojciec jest mentorem dla swojego syna, powinien z nim to przerobić. Ciężko rozmawiać z dzieckiem o pornografii, skoro samemu się ją ogląda. Ojcowie się boją, że syn zapyta: „A jak jest u ciebie, tato? Oglądałeś?”. I co wtedy? Czy ma skłamać? Czy jednak powiedzieć prawdę? A gdy powie prawdę, to nie może oczekiwać, że jego syn zrozumie, dlaczego nie warto oglądać, skoro tata ogląda.
Czy mężczyzna oglądający pornografię może budować zdrową rodzinę?
Rodzina jest podstawową jednostką społeczeństwa i dużo od niej zależy. Wiele zranień powstaje właśnie w rodzinie i jeśli chcemy mieć zdrowe społeczeństwo, to rodzina musi być zdrowa. A jeśli rodzina ma być zdrowa, to mężczyzna musi być zdrowy. Gdy ktoś ogląda pornografię, to traktuje się go jako osobę chorą.
Jeśli chodzi natomiast o kwestię duchową, wyraźnie widać, że mężczyźni oglądający pornografię są bardzo bierni w Kościele. To jest spowodowane poczuciem wstydu przed Bogiem – stają przed Nim i wiedzą, że nawalili. Wtedy myślą: „Boże, jak możesz mnie używać, skoro ja tutaj oglądam taką i taką pornografię”. Czują się niegodni, czasami tracą poczucie tego, że Bóg ich kocha. Kiedy pracujemy z mężczyznami, każdemu z nich zwracamy uwagę na to, że nawet jeśli upadł, to Bóg go dalej kocha. A jeśli walczy o czystość, to upadki są częścią procesu zdrowienia. To jest normalne. Bóg cieszy się z tego, że on walczy i że podjął kroki ku zdrowieniu.
**„Uzależnienie od pornografii” nie jest wpisane jeszcze na żadną listę chorób. Jednak terapeuci pracujący z osobami oglądającymi pornografię, obserwują, że ten typ zachowań posiada naturę nałogową (P.K.)