Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 26/04/2024 |
Św. Anakleta
Aleteia logo
Dobre historie
separateurCreated with Sketch.

Gdyby nie dobre serce niani, ta dziewczynka mogłaby już nie żyć

CHORA DZIEWCZYNKA

Kiersten Miles/Facebook

Dominika Cicha-Drzyzga - 26.09.17

Kiersten zawsze lubiła pomagać ludziom. Kiedy dowiedziała się, że jej podopieczna może umrzeć, zgłosiła się na badania. Była dawcą idealnym.

Talia Rosko miała zaledwie 2 miesiące, kiedy lekarze zdiagnozowali u niej rzadką niedrożność dróg żółciowych. Jej rodzice Farra i George usłyszeli, że bez przeszczepu wątroby dziewczynka nie dożyje drugiego roku życia. Niestety, nikt z bliskich nie nadawał się na dawcę. Dane Talii trafiły na bardzo długą listę pacjentów oczekujących na transplantację.

I właśnie wtedy Farra i George zatrudnili 22-letnią nianię, Kiersten Miles. Przez czas wakacji miała pomagać w opiece nad Matteą, Treyem i Talią. I to właśnie najmłodsza dziewczynka najszybciej skradła jej serce.


Wykadrowany portret Vivian Maier

Czytaj także:
Vivian Maier – niania z aparatem fotograficznym

Kiersten lubiła pomagać ludziom, często oddawała krew. Po trzech tygodniach pracy w domu Georga i Farry zdecydowała, że sama podda się badaniom i sprawdzi, czy jej wątroba będzie miała szansę przyjąć się u Talii. Wynik testów był pozytywny, ale rodzice dziewczynki nie byli entuzjastycznie nastawieni do pomysłu.

„Chciałam się upewnić, że [Kiersten] jest świadoma, że to nie oddanie krwi, ale poważna operacja i powinna porozmawiać o tym ze swoją rodziną. Odpowiedziała, że już poruszyła ten temat ze swoją mamą. Była pewna, że chce to zrobić” – w rozmowie z Today wspomina Farra Rosko.

Tuż przed 14-godzinną operacją Kiersten usłyszała od lekarzy, że już nigdy więcej nie będzie mogła zostać dawcą. Nawet, jeśli jej dziecko znajdzie się w podobnej sytuacji. To jednak jej nie powstrzymało. Farra i George nazywają ją swoją bohaterką.


SELENA GOMEZ W SZPITALU

Czytaj także:
Selena Gomez przeszła przeszczep. Kto uratował jej życie?

Niedawno Kiersten napisała na swoim Facebooku: „Trudno mi uwierzyć, że 8 miesięcy po transplantacji wciąż otrzymuję wiele wiadomości od ludzi z całego świata. Większość z was dziękuje mi za to, co zrobiłam, ale to ja powinnam powiedzieć «dziękuję» za to, że oddajecie część swojego dnia, żeby rozjaśnić mój. Wszystkie pozytywne myśli i komentarze znaczą dla mnie bardzo wiele. Przykro mi, że nie mogę każdemu odpowiedzieć indywidualnie”.

Źródła: today.com, dailymail.co.uk

Tags:
chorobapomocprzeszczep
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail