Dni matek są długie, pełne emocji, wypełnione często niewdzięcznymi zadaniami. A przecież wystarczy czasem kilka miłych słów, które działają jak balsam na serce, dają mamom siłę i odwagę.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Każdy chce być docenianym: to niezbędne dla zachowania równowagi duchowej. Także mamy. Nasza wdzięczność utwierdza je w poczuciu własnej wartości, jest uznaniem tego, co robią każdego dnia dla swoich bliskich i wzmacnia je wewnętrznie. Żeby dawać, matki muszą też otrzymywać! Wyrazy czułości, ciepłe słowa zachęty, komplementy… Oto garść pomysłów, z których możecie korzystać do woli!
7:00. Pobudka: ciepłe porozumienie między małżonkami
Mąż: Och, kochanie! Wiem, źle spałaś, słyszałem, jak Leoś płakał w nocy, ale mimo to wyglądasz olśniewająco! Dziękuję, że wstawałaś do niego. Ubiorę dzieci i zrobię ci herbaty! Dzień dobry! Kocham cię!
Komunikat rozszyfrowany: Cztery zdania! Tylko cztery zdania, które wyrażają troskę (źle spałaś), zawierają komplement (wyglądasz olśniewająco), wdzięczność (dziękuję) i miłość (kocham cię). Doskonały początek dnia, wypełnionego dobrym, ciepłym i szczerym porozumieniem.
Czytaj także:
12 sposobów, by bez słów powiedzieć „kocham cię”
8:30. W szkole: hojnie rozdawaj komplementy
Nauczycielka: Ach, jest już Karolinka! Nie wiem, jak poradziłabym sobie bez niej! Jest taka uśmiechnięta, pilna, grzeczna, inteligentna, bierze aktywnie udział w lekcjach, pomaga najmłodszym, nasza perełka!
Koleżanka: Masz nowe spodnie? Świetnie leżą! Jak ty to robisz, codziennie jesteś świetnie uczesana, ubrana, umalowana, uśmiechasz się! I nigdy się nie spóźniasz! Super dziewczyna!
Komunikat rozszyfrowany: Komplementy, gdy dotyczą nas lub naszych dzieci, wprawiają nas w dobry humor. Mama czuje się doceniona, jej mniemanie o sobie rośnie i staje się doskonałym napędem na resztę dnia.
9:00. W pracy: zatroszcz się
Koleżanka: Cześć, kochana, pewnie musiałaś pędzić na złamanie karku, żeby zdążyć na zebranie! Usiądź, przyniosę ci kawy!
Komunikat rozszyfrowany: Matki przyzwyczajone są do „obsługiwania” dzieci i męża, docenią więc z serca, kiedy ktoś z kolei stara się je rozpieszczać – są zdumione, zachwycone i będą za to wdzięczne bez miary.
Czytaj także:
Co tam w szkole? – pytasz. I słyszysz: Nic. Wiemy, jak to zmienić!
12:00. Przerwa na lunch: udziel pomocy
Teściowa: Halo? Ja na chwileczkę, nie będę zabierać ci czasu! Chciałam tylko powiedzieć, że wezmę dzieci w piątek! Nie, nie, nie przeszkadza mi to, wręcz przeciwnie! Uwielbiam jeździć z nimi samochodem! Są takie mądre! I tak dobrze wychowane!
Komunikat rozszyfrowany: Matki nigdy nie odmawiają przyjęcia drobnej pomocy: czy to zakupy, zajęcie się dziećmi przez parę godzin/parę dni, czy przyniesienie gotowego dania do odgrzania… Dla nich to okazja na chwilę odpoczynku i relaks.
17:45. W pracy: doceń i okaż zrozumienie
Szef: Co ty tu jeszcze robisz?! Nie poszłaś do domu?! Tak, to duży projekt, projekt monstrum, który wymaga sprawności, czujności i wiedzy, dlatego ci go powierzyłem, ale to może zaczekać do jutra! Uciekaj!
Komunikat rozszyfrowany: Matki w pracy, rozdarte między obowiązkami a godziną zamknięcia przedszkola, to temat rzeka. Dzięki Bogu, pojęcia „matka” i „kompetencje zawodowe” nie wykluczają się nawzajem. Świetnie, gdy pracodawca umie to docenić!
Czytaj także:
Co wspólnego mają Hobbit i babcia klozetowa? Oboje ratują świat
18:05. W przedszkolu, a potem u lekarza: nie obwiniaj
Opiekunka: O, rzeczywiście, spóźniła się pani pięć minut, ale to nie szkodzi! Z Leosiem nie liczymy czasu… Mogłabym z nim siedzieć cały wieczór, jest taki słodki!
Lekarz: Aha, nie ma jeszcze bilansu trzylatka? Proszę się nie martwić, dobrze, że zauważyłem, zrobimy wszystko po kolei. Daje mu pani witaminy? Aha, zapomina pani co drugi dzień. Proszę się nie obwiniać, ten gość jest naprawdę świetny, ale niech pani próbuje o tym pamiętać.
Komunikat rozszyfrowany: U matek łatwo wywołać poczucie winy – niedotrzymane terminy, niezrealizowane zalecenia i recepty sprawiają, że matki czują się niegodne swego miana. Czyniąc uwagi, nawet błahe, na temat wychowania dzieci, dotykamy ich czułego miejsca. Bądźmy uczciwi, obiektywni, profesjonalni i szanujmy decyzje każdej matki (jeśli nie zagrażają one dziecku!).
19:00. W supermarkecie, a później w domu: ułatwiaj życie
Kasjer: Ale sprytny ten pani synek! Ależ tak, kochanie, proszę! Weź ten batonik, po który wyciągasz rączkę! Wiem, że kusi, na pewno jesteś głodny jak wilk! Więc weź, tak, tak, proszę pani, nie ma problemu.
Niania: Proszę się nie śpieszyć! Posprzątam! Tak, tak, kuchnię, sypialnię, łazienkę i pralnię! I proszę się nie martwić o dzieci! To aniołki, zawsze kładą się spać bez marudzenia! Uwielbiam do pani przychodzić!
Komunikat rozszyfrowany: Matkom miło jest spotykać ludzi w dobrym humorze i przyjaznych dzieciom. Życie staje się łatwiejsze, a problemy, które mógł wywołać kaprys przy kasie albo późne sprzątanie, znikają.
Czytaj także:
Magda Frączek: Kobieca przyjaźń to ogromna siła
20:00. Wieczorem w domu: wywołuj pozytywne emocje
Dziecko: Jesteś piękna, mamo! Dziękuję za pyszny obiad! Przepraszam za marudzenie w sklepie. Kocham cię!
Komunikat rozszyfrowany: Uczmy dzieci mówić komplementy, dziękować, przepraszać, wyrażać miłość. Trzeba dawać im przykład. Miło, kiedy zaczynają odwzajemniać ciepłe słowa!
Mąż: Mam dla ciebie niespodziankę! Wszystko zorganizowałem! Będziesz zadowolona, o tym właśnie marzyłaś!
Komunikat rozszyfrowany: Z całą pewnością, drodzy mężowie, zadowolicie swoje żony, podejmując inicjatywy, organizując wyjścia odpowiadające ich gustom. To wymaga uważności – słuchajcie więc, co one mówią!
Niedziela: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie”
Ksiądz: Mieliśmy tu dziś trochę hałasu, trzeba przyznać, ale to właśnie kochamy! Radujmy się w naszym Panu Jezusie Chrystusie!
Komunikat rozszyfrowany: Jakie to szczęście mieć proboszcza i parafian, którzy nie piorunują matek jadowitymi spojrzeniami, gdy próbują one uciszać swoje dzieci, ale przyjmują ten rozgardiasz z radością i umieją dostrzec w najmłodszych cechy, dzięki którym wejdziemy do Królestwa Niebieskiego!
Czytaj także:
Bizneswoman z szóstką dzieci. „Mnożymy miłość”