Szopka to nieodłączny element świąt Bożego Narodzenia. Uwielbiamy podziwiać je w kościołach w świąteczne dni, ale wielu z nas nie wyobraża sobie także celebrowania świąt bez ustawienia miniaturowej szopki w domu, u stóp choinki.
Jaka szopka?
Przez lata przywykliśmy do szopek nawiązujących głównie do dwóch tradycji – neapolitańskiej i krakowskiej. Te pierwsze oznaczały rozbudowane sceny z figurkami z gipsu lub ceramiki, w strojach stylizowanych na epokę renesansu. Z kolei szopki krakowskie i góralskie z drewna kojarzymy głównie z folklorem małopolskim, co nie zawsze współgra z naszymi rodzinnymi tradycjami.
Jaką szopkę kupić, by cieszyła oko, podobała się dzieciom i – tak jak na początku swojej genezy – wizualnie opowiadała historię Bożego Narodzenia?
Czytaj także:
Szopki krakowskie wczoraj i dziś. Zobacz galerię zdjęć!
Drewniane, porcelanowe, z papieru… Coraz większy wybór szopek
Dziś wybór jest znacznie większy niż jeszcze 20, 30 lat temu. Mamy możliwość kupienia naprawdę pięknych, artystycznych szopek, niekoniecznie za wielkie pieniądze. Nie muszą pochodzić od wybitnych twórców, ale też nie oznacza to, że zostaną wyprodukowane w chińskiej fabryce.
Niemal każda duża firma produkująca zabawki z drewna oferuje figurki ze sceny Pańskiego Narodzenia do zabawy dla dzieci. Czy to nie idealny prezent dla maluchów i zarazem sposób na zaznajomienie dziecka z historią Bożego Narodzenia?
Na rynku pojawiły się także figurki dla koneserów, sygnowane logotypem marek słynących z produkcji designerskich mebli i wnętrzarskich dodatków (Vitra, Alessi). Te kolekcjonerskie szopki z porcelany i drewna często są autorstwa znanego projektanta. Niestety, taki zakup to nie lada inwestycja, ale jeśli kochacie design i lubicie kolekcjonerskie przedmioty, warto się wykosztować. Barwna scenka pod choinką to prawdziwa ozdoba świątecznego domu na wiele pokoleń.
Czytaj także:
Piękny i prosty pomysł na domową szopkę, którą zrobisz z dziećmi
Czytaj także:
Melania Trump pokazuje świąteczne dekoracje. Wejdź na chwilę do Białego Domu
Dziś świętujemy...