Babcia Irma, która poleciała do Kenii, żeby opiekować się sierotami, skradła nasze serca! Mamy dziś dla Was galerię zdjęć z jej pobytu w Afryce.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Kilka dni temu pisaliśmy o babci Irmie, niezwykłej 93-letniej wolontariuszce, która wyruszyła do Kenii, żeby pomóc misjonarzom w sierocińcu. Jej zdjęcie zrobione na lotnisku błyskawicznie obiegło internet. Trudno się dziwić!
Dała nam wszystkim porządną lekcję miłości, młodości i przekraczania granic wygody. Na pewno nie było jej łatwo! Może bała się latać samolotem? Może nie czuła się najlepiej? Ale wierzyła, że jest ktoś, komu może przydać się jej pomoc. Spakowała więc małą, czerwoną walizkę, do ręki wzięła laskę i poleciała. Zajadając na pokładzie lody w polewie czekoladowej.
Czytaj także:
98-letnia staruszka od lat pisze tysiące listów. Do kogo je wysyła?
Jej wnuczka (która zresztą sama zrezygnowała ze swoich wakacji, żeby pomagać w ośrodku dla uchodźców w Grecji) napisała pod zdjęciem:
To moja babcia Irma, młoda 93-latka, która (…) wyjechała do Kenii. Nie do jakiegoś kurortu turystycznego, by jej tam dogadzano, ale do sierocińca. Przedstawiam wam ją, bo uważam, że powinniśmy zachować pewien rys nieświadomości, by żyć, a nie tylko przeżyć. Spójrzcie na nią… Ale kto może ją zatrzymać? Kocham ją.
Babcia Irma szczęśliwie doleciała i najbliższe trzy tygodnie spędzi na misjach Kenii. Jak sobie radzi? Zobaczcie sami!
Czytaj także:
Na czym polega wolontariat misyjny?
Czytaj także:
Prosto z ŚDM pojechały do Kenii. „Tam nawet księża tańczą!”