Ochłodzenie i zmiany pogody bardzo niekorzystnie wpływają na skórę, ale naszym największym wrogiem jest wysuszone powietrze. Na szczęście, nie potrzeba drogich zabiegów i ekskluzywnych kosmetyków, sekret kryje się w systematyczności i kompleksowym podejściu do problemu. Do dzieła!
Ogranicz stosowanie peelingów
Pewnie jak większość z nas, o tej porze roku masz przesuszoną skórę. Jeśli się łuszczy i jest szorstka, nie siegaj po peeling, choć pewnie masz na to ochotę! Mogłoby się wydawać, że za jego pomocą wygładzimy skórę i przygotujemy ją na krem nawilżający. Nic bardziej mylnego.
Peelingując za często pozbawimy skórę naturalnej warstwy ochronnej, co może pogorszyć sytuację i zwiększyć ryzyko powstawania infekcji i krostek. Jeżeli w okresie letnim robicie zabiegi złuszczające, np. 3 razy w tygodniu, w zimie ogranicz się do jednego. Staraj się używać jedynie kosmetyków z biodegradowalnymi elementami peelingującymi, takimi jak ryż, pestka brzoskwini czy bambus. Możesz też zrobić naturalny peeling w domu, używając soli morskiej, zmielonej parzonej kawy czy cukru trzcinowego zmieszanego z oliwą z oliwek.
Czytaj także:
Siwe włosy w wieku 20 lat. Czemu nie?
Podwójne nawilżenie!
Wraz ze spadkiem temperatury na zewnątrz, powinniśmy mocniej skupić się na nawilżaniu skóry. Balsam do ciała powinnyśmy stosować codziennie nawet latem, ale jest to szczególnie ważne w sezonie zimowym.
Musimy uzupełniać wodę, która całkowicie znika z powietrza, bezpośrednio narażając skórę na podrażnienia. Sucha skóra jest pozbawiona naturalnych olejków. Warto pomyśleć o doborze kosmetyku, który działa mocniej niż ten, do którego przywykłyśmy latem. Zastąpić swój ulubiony balsam bardziej kremowym, o cięższej konsystencji, która dłużej utrzymuje się na powierzchni skóry. Dobrym rozwiązaniem jest także dodawanie odrobiny naturalnych olejów do balsamu. Olej kokosowy czy oliwa z oliwek doskonale sprawdzają się zmieszane z drogeryjnymi balsamami do ciała.
Nawilżaj też dłonie i stopy. Nałóż na nie sporą warstwę balsamu, zmieszanego z ulubionym olejkiem i załóż bawełniane rękawiczki czy skarpetki. Posiedź tak ok. 30 min pod kocem, efekt gładkiej skóry widać od razu!
Czytaj także:
Prosty i skuteczny sposób na suchy kaszel? Cebula!
Nie zapominaj o wodzie
Nie od dziś wiadomo, że wypijanie ośmiu szklanek wody dziennie jest dobre dla zdrowia, ale czy wiedziałaś, że jest też kluczowe dla utrzymania zdrowej skóry? Skóra to nasz największy organ, który stanowi warstwę ochronną izolującą nas od bakterii i zanieczyszczeń z zewnątrz. Potrzebuje wody, żeby funkcjonować prawidłowo.
W zimowych miesiącach, ogrzewanie i brak wilgoci w powietrzu powodują odwodnienie. Zacznij pić dużo wody i rób to regularnie. Upewnij się, że w nocy używasz nawilżaczy powietrza – pozwala to utrzymać wilgoć na skórze oraz zmniejszyć ryzyko infekcji górnych dróg oddechowych. Jeżeli nie masz wyrobionego nawyku regularnego picia wody, ustaw sobie przypomnienia w telefonie lub stawiaj butelkę wody obok siebie, w widocznym miejscu. Odpowiednie nawodnienie organizmu gwarantuje zdrową, sprężystą i nawilżoną skórę.
Czytaj także:
Polacy nie gęsi, swoje hygge mają, czyli… „Jakoś to będzie”!
Dziś świętujemy...