Aleteia logoAleteia logoAleteia
środa 08/05/2024 |
Św. Stanisława
Aleteia logo
For Her
separateurCreated with Sketch.

Niech moja historia Ci pomoże… Wsparcie od tych, którzy radzą sobie z chorobą

HISTORIA CHOROBY

Fot. JB Lacroix | Getty Images, Mikel Roberts | Getty Images, Shannen Doherty | Instagram

Joanna Kiszkis - 13.04.18

Zamiast się bać i milczeć, trzeba nazywać rzecz po imieniu, a jeśli starczy sił, wykpić wroga. Osoby, które publicznie opowiadają o swoich zmaganiach z rakiem – dzielą się doświadczeniem z pierwszej ręki. Oni tam już byli, więc wiedzą, co robić. Ich historie dają po prostu siłę. Potrzebną jak medycyna.

Zdjęcia, które dają siłę do walki z chorobą

Pamiętacie słynny w latach 90. serial „Beverly Hills 90210”? Opowiadał o grupie nastolatków z liceum w dobrej dzielnicy Los Angeles, a jedną z najsympatyczniejszych i najnormalniejszych bohaterek była Brenda Walsh. Grana przez Shannen Doherty postać w pierwszym odcinku serialu przyjeżdża do Miasta Aniołów z Minneapolis, razem z rodzicami i bratem-bliźniakiem. Po „Beverly Hills” aktorka nie zagrała już równie popularnej roli, choć w zawodzie jest do dziś, niedawno wzięła udział w kilku produkcjach filmowych i telewizyjnych. Przez wiele miesięcy Shannen Doherty walczyła z rakiem piersi i nie robiła z tego żadnej tajemnicy. Wygrała.

Na swoim instagramowym profilu publikowała dokumentację choroby: zdjęcia z wypadającymi włosami, z ogoloną czaszką, przypięta do kroplówki z chemią, w różowej peruce. „Oto moje życie i moja droga, opowiedziane obrazami. Nie wszystkie są piękne, ale wszystkie moje” – wita odwiedzających internautów. Nie epatuje nieszczęściem, wśród zdjęć nie brak selfie z bliskimi, z psami, które czekają na adopcję, fotek z codziennych spacerów, zawsze z pół kpiącym, pół melancholijnym uśmiechem, jaki pamiętamy z serialu. Pokazuje po prostu swoje życie, tak się składa, że z chorobą.

https://www.instagram.com/p/BJvRoSTBzRW/

https://www.instagram.com/p/BIspXcHhQii/

https://www.instagram.com/p/BJvO4q5h8_5/

https://www.instagram.com/p/BI7zu_9B8qM/

O chorobie publicznie

Jest takie określenie „onkocelebrytki”. Opisuje dziewczyny chore na raka, które prowadzą blogi, kręcą wideo publikowane na YouTube, bywają zapraszane do programów telewizyjnych – by opowiadać o swojej chorobie. „Onkocelebrytka” to paskudne, krzywdzące słowo: sugeruje chęć zabłyśnięcia, zaistnienia publicznie poprzez chorobę i opowiadanie o niej. I jeszcze ten posmak zawiści – jakby było czego zazdrościć.

To prawda, że kilka, kilkanaście lat temu o raku nie mówiło się publicznie niemal wcale.

Dziś jest inaczej. Rak przestał być tabu. Między innymi właśnie dzięki takim dziewczynom jak Magda Prokopowicz, jak Joanna Sałyga, które walkę z rakiem przegrały kilka lat temu – niezwykłe, odważne, mądre i pełne poczucia humoru.

Magda Prokopowicz założyła fundację Rak’n’Roll, której celem jest właśnie zmiana sposobu myślenia i rozmawiania o chorobie, przełamywanie tabu, zarażanie pozytywną energią. Już sama nazwa fundacji każe się uśmiechnąć i podziwiać kogoś, kto w najtrudniejszych chwilach życia umie parsknąć przeciwnościom w twarz. A raka – „wyrolować”. Historię trudnej, wspólnej walki z chorobą opowiedział w wyreżyserowanych przez siebie filmie „Chemia”, Bartosz Prokopowicz, mąż Magdy.

Nazywać rzeczy po imieniu

Na blogu Joanny „Do czego przyda się chustka” jest długa lista blogów, które odwiedzała. Przy ponad połowie tytułów widnieje symbol [*], wirtualny znicz dla tych, których już nie ma. Czytałam jej codzienne zapiski ze ściśniętym gardłem, z nadzieją, że jednak zwycięży, czasami połykając łzy, a czasami pękając ze śmiechu. Chustka miała cudowny, sarkastyczny dowcip. I miała też nadzieję, którą potrafiła się dzielić.

Bo to naprawdę działa. Zamiast się bać i milczeć, trzeba nazywać rzecz po imieniu, a jeśli starczy sił – wykpić wroga. Ludzie, którzy publicznie opowiadają o swoich zmaganiach z chorobą – jak w ostatnich latach także Jerzy Stuhr – dzielą się doświadczeniem z pierwszej ręki. Oni tam już byli, więc wiedzą, co robić. Wiedzą, co mówić bliskim, co choremu. Co pomaga, a co wręcz przeciwnie. Ich historie – do czytania na blogach, do oglądania na zdjęciach, do wysłuchania w rozmowach – dają po prostu siłę. Potrzebną jak medycyna.


MONTANA, PIELĘGNIARKA W SZPITALU

Czytaj także:
Dwa razy wygrała z rakiem. Dlaczego marzyła, by wrócić do szpitala?


SHANNEN DOHERTY ANNA WYSZKONI

Czytaj także:
Ania Wyszkoni i Shannen Doherty szczerze o tym, jak wygrały z rakiem


GIULIA GABRIELI

Czytaj także:
Nastolatka z rakiem: czeka mnie jedno z dwóch szczęśliwych zakończeń

Tags:
chorobapomocsocial media
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail