separateurCreated with Sketch.

Czas specjalny – prosty sposób na poprawę relacji z dzieckiem

CZAS SPECJALNY DLA DZIECKA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Agnieszka Huf - 20.12.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Dziecko musi mieć pewność, że w tym czasie jest dla ciebie najważniejsze. Kluczem metody jest regularność – największe efekty przynosi stosowanie jej codziennie.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Rozmawiasz przez telefon, a twój przedszkolak właśnie w tym momencie zaczyna rozrabiać. Chcesz przewinąć malucha, a jego starszy brat rozrzuca wszystkie pampersy po pokoju. Odwiedzają cię goście, ale nie możesz z nimi nawet przez chwilę spokojnie porozmawiać – twoja pociecha non stop podchodzi do ciebie, domagając się załatwienia drobiazgów – już, teraz, natychmiast. Znasz to?

 

Cała uwaga

Dzieci potrzebują uwagi rodziców – to sprawa powszechnie wiadoma. Problem pojawia się wówczas, kiedy maluch usiłuje uzyskać tę uwagę w niewłaściwy sposób – krzyczy, awanturuje się, bije, rozrabia, popisuje się… Zwykle rodzic reaguje na takie zachowanie, krzycząc na dziecko, próbując je uspokoić czy wymierzając mu karę. Czyli… daje mu dokładnie to, czego ono chciało – swoją uwagę.

Mama czy tata porzuca na chwilę wszystkie swoje zajęcia i skupia się na dziecku. Ewentualna kara jest kosztem, który warto jest dziecku ponieść, żeby tylko doświadczyć zainteresowania ze strony rodzica. I następnym razem znowu zachowa się w sposób, który dorośli określają słowem „niegrzeczny”, aby tylko osiągnąć swój cel.

Czy istnieje wyjście z tego błędnego koła? Tak! I nie potrzeba do tego czarodziejskiej różdżki – wystarczy kwadrans dziennie, aby zachowanie dziecka zaczęło się zmieniać.

 

Czas zabawy

Metoda, do której chcę cię zachęcić, nosi nazwę „czasu specjalnego” lub „czasu zabawy”. Polega na wyznaczeniu stałego czasu, który poświęcisz na zabawę z jednym dzieckiem. Cała twoja uwaga ma być wtedy skupiona tylko na nim – odkładasz telefon, nie zajmujesz się gotowaniem obiadu czy sprzątaniem, a niespodziewanych gości zapraszasz do salonu i prosisz, aby chwilkę na ciebie poczekali.

Dziecko musi mieć pewność, że w tym czasie jest dla ciebie najważniejsze. Kluczem metody jest regularność – największe efekty przynosi stosowanie jej codziennie. Dlatego ustal realny do realizacji przedział czasowy – wystarczy 15 – 20 minut. Dobrze jest wybrać stałą porę – np. przed kolacją czy po obiedzie. W przypadku młodszych dzieci niezłym pomysłem jest ustalenie prostej melodyjki (chociażby jednego z nieużywanych na co dzień dzwonków w telefonie), która będzie sygnałem początku i końca zabawy.

 

Co robić w czasie specjalnym?

Wszystko, co tylko… dziecko wymyśli. Tak – bo to ono ma być szefem. To ono wybiera zabawę i jest przewodnikiem dla mamy i taty. A twoim zadaniem jest nie przeszkadzać – nie pouczać, nie korygować („dołóż tu klocek, bo inaczej wieża się zawali”), nie oceniać („to nudne”), nie narzucać swoich pomysłów. Warto jedynie zaznaczyć, że w czasie specjalnym nie korzystamy z multimediów – bajki na tablecie czy gry na konsoli niech zaczekają na inny moment.

Pomocnym bywa także zrobienie listy aktywności, aby nie tracić cennego czasu na zastanawianie się, co by tu dziś zrobić? Listę tworzy oczywiście dziecko – ty możesz tylko na początek podsunąć kilka propozycji. Jakich? Choćby układanie puzzli, czytanie bajek, rysowanie, układanie opowiadań, śpiewanie piosenek, wspólne gotowanie czy majsterkowanie.

Po ustalonym czasie podziękuj dziecku za zabawę i obiecaj, że jutro znów spędzicie razem czas. W pierwszych dniach maluch pewnie będzie miał trudność z przerwaniem zabawy, ale kiedy zauważy, że naprawdę każdego dnia znajdziesz dla niego chwilę, szybko nauczy się dobrze wykorzystywać swoje 15 minut.

 

Czas na relacje

Czy czas specjalny sprawdza się tylko dla maluchów? Nie – i to jest w nim najlepsze! Oczywiście nastolatkowi nie włączaj na początek melodyjki w telefonie, a kwadrans dziennie zamień na godzinę – dwie raz w tygodniu. I choć na początku dziecku może wydać się to dziwne i podejrzane, to zazwyczaj szybko doceni, że może spędzić z tobą czas, nie będąc oceniane, krytykowane i „wychowywane”. Wspólne chwile można spędzić poza domem – warto wcześniej umówić się na maksymalny budżet, który jest do dyspozycji.

Wyjście na kawę, basen czy zakupy, w czasie którego  nie będziesz nerwowo zerkać na telefon tylko skupisz się na dziecku, dla każdego nastolatka okaże się atrakcyjne – choć czasami będzie on potrzebował więcej czasu, żeby się do tego przyznać.

Ważne, aby czas specjalny dotyczył zawsze tylko jednego dziecka. Jeśli masz kilkoro pociech, tak zorganizuj domowe życie, aby znaleźć go oddzielnie dla każdego – choćby miało to być tylko 10 minut. Dziecko może oczywiście zaprosić do zabawy brata czy siostrę, ale ta propozycja musi wyjść od niego, bez zachęt z naszej strony.

Pierwsze efekty da się zwykle zaobserwować po kilku dniach, czasem trzeba zaczekać parę tygodni. Kiedy dziecko zdobędzie pewność, że zawsze znajdziesz czas, aby poświęcić mu 100% swojej uwagi, przestanie zabiegać o nią w sposób niewłaściwy, a atmosfera w twoim domu zdecydowanie się poprawi. To naprawdę działa!


DYSCYPLINA
Czytaj także:
Albo wychowanie autorytarne, albo bezstresowe? Istnieje trzecia droga


DZIEWCZYNKA Z LIŚCIEM
Czytaj także:
Wiesz, jaki jest klucz do wychowania dziecka?


MATKA Z DZIEĆMI
Czytaj także:
Nie ma idealnego modelu wychowania. Nie prześcigajmy się!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.