separateurCreated with Sketch.

Kolejny kraj zmienia tekst modlitwy „Ojcze nasz”

Mains ouvertes
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Katolicka Agencja Informacyjna - publikacja 31.01.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Niektóre episkopaty, np. we Francji i Belgii, już wprowadziły podobną zmianę.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„Nie opuszczaj nas w pokusach”

W nowym wydaniu Mszału Rzymskiego w języku włoskim, który zostanie opublikowany 12 kwietnia, zmieniono fragment modlitwy „Ojcze nasz”. Prośbę: „nie wódź nas na pokuszenie” zastąpiono tłumaczeniem: „Nie opuszczaj nas w pokusach” (wł. „non abbandonarci alla tentazione”).

Biskupi włoscy już kilka lat temu omawiali ten temat, aby jak najlepiej przetłumaczyć oryginał. Sprawa jest tym delikatniejsza, że już jako małe dzieci uczymy się mówić: „nie wódź nas na pokuszenie” i jesteśmy do tego bardzo przyzwyczajeni.

Głos w tej sprawie zabrał także papież Franciszek, który tłumaczy: „To człowiek upada, a nie Bóg wrzuca nas w pokusy, aby potem zobaczyć, jak upadliśmy. Dobry ojciec tak nie robi, pomaga natychmiast się podnieść. Tym, który wodzi nas na pokuszenie jest szatan, to jego robota. A sens tej prośby z modlitwy «Ojcze nasz» jest taki: kiedy szatan wodzi mnie na pokuszenie, proszę Cię Ojcze, podaj mi rękę”.

 

Dlaczego zmiana?

Odmawianie nowej wersji modlitwy „Ojcze nasz” we włoskich kościołach zacznie obowiązywać od I niedzieli Adwentu tego roku, a więc 29 listopada. Wcześniej będą dostępne pisma i broszury wyjaśniające oraz pomagające wiernym w przyjęciu nowej wersji tłumaczenia.

Arcybiskup Chieti-Vasto we Włoszech wskazuje dlaczego terminu na pokuszenie nie można rozumieć jako zwykłej próby, którą zsyła na nas Pan.

„Jedną rzeczą jest próba w rozumieniu generalnym, a drugą słowo znajdujące się w modlitwie «Ojcze nasz», które jest takie samo, jak to użyte w Ewangelii św. Łukasza w odniesieniu do pokus, które miał Jezus. One były prawdziwymi pokusami. Nie chodzi więc zwyczajnie o jakąkolwiek próbę życiową, ale o prawdziwe pokusy.

To coś lub ktoś, kto zachęca nas do czynienia zła, albo chce nas odłączyć od jedności z Bogiem. Dlatego więc sformułowanie: «na pokuszenie» jest słuszne i słowo, które mu odpowiada musi być słowem, które pozwoli zrozumieć, że nasz Bóg jest Bogiem, który nas wspiera, pomaga nam, abyśmy nie wpadli w pokusy. To nie Bóg, który chciałby nas mieć w pułapce. To jest myślenie całkowicie nieakceptowalne“ – podkreślił w wywiadzie dla Radia Watykańskiego abp Bruno Forte.

Paweł Pasierbek/vaticannews.va/ks

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!