Podróże zawsze dają do myślenia. Przebywając ponad miesiąc w Tajlandii, mieszkałam z kilkoma tajskimi rodzinami w różnych zakątkach tego kraju i zauważyłam wiele zachowań, które zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Czas na spotkania z rodziną i wspólne jedzenie posiłków
Tajowie uwielbiają spędzać czas z rodziną. Nie potrzebują czekać na specjalne okazje czy święta, żeby zgromadzić całą rodzinę przy jednym stole. Celebrują czas na długich rozmowach oraz wspólnym jedzeniu. „Sanuk”, czyli czerpanie radości z każdej chwili życia to rzecz, która potrafią robić doskonale.
Dodatkowo, Tajowie dużą wagę przywiązują do przygotowania posiłków. Zwracają uwagę na to, żeby wszystkie składniki były świeże i smakowały wyśmienicie. Ważny jest również sposób podania potrawy, które często dekorują świeżymi owocami i warzywami powycinanymi w fantazyjne kształty, sprawiając, iż nawet najprostsze potrawy wyglądają jak dzieła sztuki.
Szacunek dla starszych i przełożonych
U podstaw wychowania w Tajlandii leży szacunek – do rodziny, starszych, nauczycieli, prawa, króla i religii. Już od najmłodszych lat dzieci uczone są dyscypliny i odpowiedzialności za innych. I chociaż może brzmieć to górnolotnie, to wartości te przyjmowane są zupełnie naturalnie, ponieważ tak funkcjonują tajskie rodziny od pokoleń. Przyjęło się, że młodsi pomagają lub nawet wyręczają starszych w większości prac oraz opiekują się nimi w okresie starości.
Bardzo dużą wagę przywiązuje się również do hierarchii społecznej i szacunku wobec ludzi starszych. Im starsza lub wyżej usytuowana osoba, tym większym szacunkiem jest darzona. Przejawia się to w rozmowach oraz powitaniach, czyli tradycyjnym ukłonie „wai”. I tak pracownicy kłaniają się szefom, młodsi kłaniają się starszym, uczniowie nauczycielom a dzieci, rodzicom.
Czytaj także:
4 powody, dla których powinnaś wyruszyć w samotną podróż
Uśmiech, życzliwość i współpraca
Przebywając w Tajlandii, starałam się odkryć, co sprawia, że Ci ludzie są tak szczęśliwi. Przecież żyją w skromnych warunkach, niewiele podróżują, a większość czasu spędzają na ulicy.
Po jakimś czasie zrozumiałam, że kluczem do ich szczęścia jest pozytywne nastawienie i radość z najmniejszych rzeczy. Tajowie unikają negatywnych emocji, a złość traktują jako przejaw niedojrzałości. Wszelkie przeciwności losu potrafią podsumować prostym „pen rai”, czyli „nic nie szkodzi”.
W życiu codziennym skupiają się na bliskości, chwilami spędzonymi z rodziną i znajomymi oraz możliwości niesienia pomocy. To elementy są tak zakorzenione w ich kulturze, że nie sposób ich nie zauważyć. Sama niejednokrotnie tego doświadczałam.
Pamiętam, jak pierwszego dnia miałam problem ze znalezieniem mojego hostelu. Poprosiłam o pomoc przypadkową kobietę, a ta, mimo że nie znała drogi, zaangażowała w poszukiwania wszystkich przechodniów i ulicznych sprzedawców, którzy ostatecznie zaprowadzili mnie pod same drzwi hostelu. Takich sytuacji miałam naprawdę mnóstwo i mimo bariery językowej ani razu nie pozostawiono mnie bez pomocy.
Tajowie nie tylko lubią pomagać, ale potrafią też świetnie współpracować. Wspierają się nawzajem nie tylko w życiu codziennym, ale również w prowadzeniu biznesów. Niemal każdy hostel czy hotel współpracuje z biurami podróży, organizatorami wycieczek czy kierowcami taksówek.
Czytaj także:
Czym jest szczęście i co Ci daje w życiu radość?
Duma ze swojego kraju i promowanie go w mediach społecznościowych
To naprawdę niesamowite obserwować jak Tajowie kochają swój kraj i jak bardzo dumni są z tego, że urodzili się w tym miejscu na ziemi. Od wielu pokoleń przekazywane są tu rodzinne tradycje i zwyczaje, których kultywowanie jest czymś naturalnym i które sprawia im wiele radości. Jedną z nich jest na przykład celebrowanie Święta Światła, podczas którego Tajowie puszczają na wodę barwne stroiki.
Co ciekawe, również rząd w Tajlandii troszczy się o to, aby ich kraj był dobrze postrzegany na całym świecie. W ostatnich latach powstało sporo kampanii promujących Tajlandię, które ukazują różne części kraju, tradycyjne potrawy, stroje oraz wierzenia. Wykonane są one w bardzo dobrej jakości, zgodnie z najnowszymi trendami w marketingu, dzięki czemu są bardzo chętnie udostępniane w mediach społecznościowych.
Czytaj także:
Patrick Ney: Anglik zakochany w Polsce. Jaką ma misję?
Medytacja, wewnętrzny spokój i holistyczne podejście do zdrowia
W Tajlandii wierzy się, że dopiero połączenie zdrowej diety i spokój umysłu jest gwarancją długiego i szczęśliwego życia. To dlatego medytacja i aktywność fizyczna odgrywają tak ważną rolę w życiu każdego Taja. Duży nacisk kładzie się tutaj na stopniowy rozwój świadomości. Zamiast wybiegać w przyszłość i martwić się o jutro, Tajowie skupiają się na tym, co jest „tu i teraz”. Tego uczy Vipassana, sztuka medytacji, którą praktykować może każdy, bez względu na rasę czy wyznawaną religię. Również w religii katolickiej medytacja może przyczynić się do głębszego przeżywania wiary i zacieśnienia relacji z Bogiem.
Czytaj także:
Jedno słowo kontemplacji. Czym jest medytacja chrześcijańska?
Radość z sukcesów innych
To jedna z cech, którą najbardziej cenię sobie w Tajach. Jeśli komuś się poszczęści to cała społeczność cieszy się z tego sukcesu. Nie ma tu miejsca na zazdrość, doszukiwanie się w tym czyjeś zasługi czy uszczypliwe komentarze.
Pamiętam, jak przebywając na północy Tajlandii w Chiang Mai moja znajoma dostała nową, bardzo dobrze płatną pracę. Następnego dnia niemalże cała rodzina i najbliżsi znajomi odwiedzili ją, żeby pogratulować i życzyć wielu sukcesów w nowym miejscu pracy.
Wydawać by się mogło, że te proste zachowania i niepozornie gesty, znaczą niewiele. Przecież nie są niczym nadzwyczajnym, a jednak sprawiają, że życie Tajów, mimo iż nie jest pozbawione zmartwień, cierpienia czy rozczarowań, jest znacznie prostsze i szczęśliwsze. Może właśnie dzisiaj warto zaczerpnąć inspiracji z ich stylu życia i wprowadzić chociażby niektóre z nich do naszej codzienności.
Czytaj także:
6 rzeczy, których możemy nauczyć się od ludzi sukcesu