Małgorzata Ostrowska-Królikowska, wdowa po zmarłym w lutym aktorze Pawle Królikowskim, udzieliła niedawno ze swoim synem Antkiem wywiadu dla Dzień Dobry TVN. Opowiedziała w nim, jak radzi sobie po stracie męża i jak wykorzystuje czas kwarantanny.
Aktorka przyznała, że „choć czuć w domu pustkę, to chata jest pełna. Staramy się spędzać ten czas twórczo i mamy poczucie, że Paweł gdzieś tu z nami jest. Czujemy jego obecność”. Para doczekała się 5 dzieci i teraz w czasach kwarantanny wszyscy spędzają wspólnie czas w domu.
Dobre relacje to jest coś co pozwala przetrwać kryzysy
Na pytanie dziennikarzy, jak radzi sobie po stracie męża, aktorka przyznała: „W naszym domu mamy dobre relacje, jest nam ze sobą miło, dobrze ze sobą współdziałamy i myślę, że to właśnie w relacjach tkwi cała tajemnica, czy człowiek sobie daje radę w trudnych sytuacjach, czy nie”.
Aktorka przyznała też, że ma w swoim ogrodzie magnolię, którą uwielbia obserwować i widzi tę cykliczność, że co by się nie działo, te drzewko i tak w pewnym momencie w roku zakwita. „To mnie bardzo uspokaja. Pokazuje, że tak niewiele od nas w życiu zależy”.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska przyznała również, że razem z dziećmi starają się twórczo wykorzystać ten trudny czas kwarantanny i angażuje się w wiele akcji. M.in. czytają na Instagramie bajki dla dzieci i w ten sposób zbierają pieniądze dla chorej dziewczynki. „Choć żyjemy teraz w dziwnych i trudnych czasach, można robić dużo dobrego” – podsumowuje.
Czytaj także:
„Tato, wierzę, że Bóg w niebie powierzył ci najpiękniejszą z ról”. Pogrzeb Pawła Królikowskiego
Czytaj także:
Małgorzata Ostrowska-Królikowska żegna męża: „Pawku, najlepsza podróży mojego życia”
Czytaj także:
Paweł Królikowski: Życie jest darem. Otrzymaliśmy je od Boga
Dziś świętujemy...
