separateurCreated with Sketch.

Co robić, kiedy lęk, stres i smutek kierują nas w stronę lodówki?

KOBIETA ZAGLĄDA DO LODÓWKI
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Jak poradzić sobie z kompulsywnym jedzeniem? Oto 6 porad, jak uniknąć podjadania, gdy emocje biorą górę.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Często jemy wtedy, gdy nie jesteśmy głodne, tylko znudzone, smutne, szczęśliwe, złe lub niespokojne. To sposób na radzenie sobie z emocjami, ale warto nad tym popracować i naprawić nasze żywieniowe przyzwyczajenia.

 

Stres a głód emocjonalny

Głód emocjonalny to fałszywy apetyt, który może pojawić się o dowolnej porze, nawet już po posiłku, i mamy wtedy ochotę głównie na wysokokaloryczne przekąski. W przeciwieństwie do głodu fizjologicznego, który pojawia się stopniowo w miarę zbliżania się pory posiłku, głód emocjonalny może pojawić się nagle.

Badania opublikowane w czasopiśmie „Nutrition Update” przez argentyńską dietetyczkę Monikę Katz i jej koleżankę Vanesę Anger pokazują, że emocjonalny głód częściej występuje u kobiet, które także częściej jedzą, żeby ukoić lęk. Kobiety wolą też słodycze, podczas gdy mężczyźni preferują słone przekąski.

 

Co sprawia, że jemy kompulsywnie?

W stresie i lęku albo wtedy, gdy pojawia się jakiś problem, jedzenie może stać się chwilowym ukojeniem.

Może tak się zdarzyć, gdy mamy do czynienia z negatywnymi emocjami, gdy brakuje nam czasu na hobby czy drobne przyjemności, z powodu problemów w pracy, w sytuacjach konfliktu z przyjaciółmi albo po prostu dlatego, że nudzi nas nasza codzienna dieta (nie umiemy kreatywnie gotować). Te codzienne sytuacje każą nam podjadać dla poprawy nastroju.

Ponadto istnieje nieskończona gama produktów, które zachęcają wręcz do nadmiernego podjadania. Te wysokokaloryczne przekąski, zawierające dużo tłuszczów nasyconych i prostych cukrów, ofiarują nam błyskawiczną przyjemność i dobre samopoczucie, uwalniając endorfiny i dopaminę do naszego mózgu. Niestety, to uczucie szczęścia jest ulotne, a kiedy mija, czujemy się tak samo jak przedtem albo jeszcze gorzej…

 

Skutki zdrowotne podjadania

Wpływ kompulsywnego jedzenia na zdrowie może być różny, w zależności od tego, co, ile i jak często spożywamy. Najgorszy przypadek, gdy dochodzi do całkowitej utraty kontroli, to bulimia; ale zwykle te kłopoty nie zaczynają się nagle.

Pierwsze skutki objadania się to przyrost masy ciała, który może przekształcić się w otyłość i wywołać zmiany metaboliczne i hormonalne, takie jak cukrzyca, wysoki poziom cholesterolu, nadciśnienie, problemy z płodnością i nadmiar kwasów tłuszczowych.

 

Jak poradzić sobie z głodem emocjonalnym?

1. Zastanów się nad tym, co się dzieje. Poszukaj źródła problemu i zadaj sobie pytanie: dlaczego myślisz, że w tej chwili potrzebujesz tego właśnie jedzenia, by poczuć się lepiej. Pomyśl: czy naprawdę jesteś głodna, czy raczej doświadczasz niepokoju lub nudy?

2. Przestrzegaj przemyślanej, zróżnicowanej i zbilansowanej diety bez zbędnych restrykcji, jedz umiarkowane porcje i pozwól sobie od czasu do czasu na ulubiony smakołyk.

3. Poświęć trochę czasu, aby podziękować Bogu w krótkiej modlitwie przed każdym posiłkiem.

4. Baw się przy wyszukiwaniu nowych przepisów, przygotowaniu ich i dzieleniu się nimi z rodziną, żeby nie znudzić się monotonią posiłków.

5. Starannie przeżuwaj jedzenie i nie spiesz się, wtedy szybciej poczujesz nasycenie i nie zjesz za dużo.

6. Kiedy czujesz, że nie możesz się opanować i koniecznie chcesz otworzyć tę gigantyczną paczkę chipsów, pomódl się, idź na spacer, poćwicz, posłuchaj muzyki, zadzwoń do przyjaciółki – słowem, znajdź coś, co odciągnie twoje myśli od jedzenia.

Bardzo ważne jest, by rozpoznać ten problem w pierwszej fazie, bo nasze nawyki żywieniowe kształtują się od najmłodszych lat. Jeśli problem będzie się powtarzał i uznasz, że nie poradzisz sobie z nim sama, skorzystaj z fachowej pomocy, aby uzyskać potrzebne wsparcie.



Czytaj także:
Nie katuj się dietą. Zmień sposób jedzenia!



Czytaj także:
Wszyscy potrzebujemy radości. Ona może zmienić także twoje życie



Czytaj także:
Pocieszycielka czekolada. Czy pomoże nakarmić twoją duszę?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!