Aleteia logoAleteia logoAleteia
wtorek 03/10/2023 |
Bł. Kolumbana Marmiona
Aleteia logo
For Her
separateurCreated with Sketch.

Mów do mnie czule… O małżeńskim rozmawianiu, które buduje, a nie rujnuje

CZUŁE ROZMOWY

Shutterstock

Iwona Jabłońska - 30.01.19

Ile razy czytam jakiś artykuł odnośnie tego, co jest ważne w małżeństwie, tyle razy widzę, że jedną z pierwszych rzeczy jest komunikacja. Jak rozmawiać, żeby budować, a nie rujnować relację? To pytanie często pojawia się w dojrzałym związku.

Tak na dobrą sprawę to właśnie rozmowa z drugim człowiekiem, przepływ informacji czy ogólnie rzecz ujmując interakcja wypełnia większą część naszego dnia. Nie ilość, ale jakość tejże komunikacji bezpośrednio wpływa na jakość naszego związku. Oczekując od małżonka zdrowej komunikacji warto przyjrzeć się swoim poczynaniom na tym polu. Żeby ułatwić to zadanie, przedstawiam kilka pytań, które warto sobie zadać, zanim zarzucimy współmałżonkowi, że ciężko się z nim dogadać.

Czy słucham?

Mówi się, że milczenie jest złotem, zatem ma bardzo dużą wartość. Jeśli milczymy, to znaczy, że dopuszczamy kogoś do głosu. Słysząc jednak, co mąż czy żona do nas mówi, wcale nie oznacza słyszeć.

Czy starasz się wsłuchać w to, co kryje się za komunikatem twojego współmałżonka? Czy w ogóle go słuchasz i słyszysz, czy może w trakcie jego monologu układasz już w głowie, to, co sam/a chcesz powiedzieć?

Słuchanie to niełatwa sztuka, ale podstawowa w procesie nauki zdrowej komunikacji w związku.

Czy staram się zrozumieć?

Powiedzmy, że słyszysz już, co ukochany do ciebie mówi. Czasem może w emocjach, więc nie podoba ci się ton. Jeśli przebijesz się już przez ton i dotrzesz do treści, czy starasz się zrozumieć stanowisko współmałżonka? Czy łatwo ci przyjąć jego argumenty i zdanie, do którego absolutnie ma prawo? Czy starasz się znaleźć kompromis i konsensus, biorąc pod uwagę zarówno dobro swoje, jak i współmałżonka?

Czy oskarżam?

Mam świadomość, jak powinnam mówić do mojego męża, żeby nie przekraczać jego granic, a jednocześnie uszanować też swoje. Wiem, jak zastosowywać komunikat, żeby było poprawnie, ale to nie takie proste w codziennej komunikacji, kiedy czasem emocje biorą górę. To, że nie jest proste, nie oznacza, że niemożliwe. Ćwiczenie czyni mistrza, zatem warto ćwiczyć się w tym, żeby przekazywać trudne komunikaty małżonkowi w łatwy sposób.

Czy mówię o faktach czy może subiektywnie oceniam sytuację? Czy mówię o swoich uczuciach związanych z zaistniałym wydarzeniem czy oceniam współmałżonka? Czy oceniam zachowanie współmałżonka w konkretnej sytuacji czy jego samego? Wydaje się, że to to samo, albo chociaż podobne, ale tak naprawdę pomiędzy tymi dwoma rodzajami komunikatów jest ogromna różnica.

Czy mówię z miłością?

Mnie osobiście zawsze uderza czytanie, ilekroć go słyszę, które mówi o owocach ducha:

Owocem zaś ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie (Ga 5,22).

Myślę sobie wtedy, ile razy brakuje mi tego w kontakcie z moim mężem. Chciałabym się pochwalić, że my zawsze rozmawiamy z cierpliwością, uprzejmością, łagodnością i opanowaniem, ale prawda jest taka, że nie zawsze… Nawet dziś rano nam tego zabrakło, stąd moja refleksja i tekst o komunikacji.

Jednak po pięciu latach razem mogę powiedzieć, że pomimo potyczek na tym polu, zrobiliśmy już duże postępy. Sama świadomość jeszcze nic nie zmienia, ale na pewno daje światło i pokazuje perspektywę zmiany, a to już o krok od niej. Każdy kolejny przynosi większą satysfakcję i pomaga usprawnić małżeński dialog.

Warto zadać sobie czasem te cztery pytania i zobaczyć, czy faktycznie problem w komunikacji leży tylko albo głównie po stronie współmałżonka. Twój jeden krok do przodu może okazać się tym milowym, który usprawni komunikację w relacji z ukochaną osobą.

Pochodzimy z różnych domów i środowisk, w których przez lata był wypracowany jakiś konkretny wzorzec interakcji, niekoniecznie dobry. Warto jednak stworzyć sobie taki, który będzie odpowiedni dla waszego małżeństwa. Bez analizy dotychczasowego może okazać się to niemożliwe, dlatego zachęcam gorąco do pracy nad komunikacją w związku.

A u was co stanowi największe wyzwanie w małżeńskiej komunikacji i jak sobie z tym radzicie?




Czytaj także:
Komunikacja w małżeństwie? Tylko dialog!


KOMUNIKACJA

Czytaj także:
Sekret skutecznej komunikacji? Pytaj zamiast radzić!


EMOCJE TO DOBRY DORADCA?

Czytaj także:
Emocje – dobry czy zły doradca?

Tags:
komunikacjamałżeństworelacje
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!

Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Tu możesz poprosić zakonników o modlitwę. Wyślij swoją intencję!


Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail