Aleteia logoAleteia logoAleteia
poniedziałek 06/05/2024 |
Św. Stanisława Kazimierczyka
Aleteia logo
Duchowość
separateurCreated with Sketch.

Wystarczył tydzień, by wszystko wróciło do normy [świadectwo czytelniczki]

Radosna dziewczyna

Roman Samborskyi / Shutterstock

Redakcja - 17.07.23

Stwierdzono depresję, nerwicę, zaburzenia lękowe, w kolejnym etapie zaburzenia odżywiania. Myśli i próba samobójcza, samookaleczenia, notoryczne zwracanie pokarmów kilka razy dziennie, wyniszczenie organizmu, ataki paniki, zaburzona samoocena, kłopoty szkolne – wszystko to stało się naszym udziałem

Chciałabym podzielić się świadectwem wielkiego cudu uzdrowienia, jaki zdarzył się w życiu mojej rodziny. Mam nadzieje, że moja historia zainspiruje innych i umocni wiarę w Bożą Opatrzność. 

Córka nie chciała żyć

Moja młodsza córka, dziś już dziewiętnastoletnia, w dwunastym roku życia zachorowała. Choroba zaczęła się od omdleń, po wielu badaniach neurologicznych lekarze wykluczyli przyczynę somatyczną i pokierowali nas do psychiatry. Od tego momentu przez następne lata córka była pod stałą opieką lekarza psychiatry i psychologów, przyjmowała leki antydepresyjne, uczestniczyła w terapii. 

Stwierdzono depresję, nerwicę, zaburzenia lękowe, w kolejnym etapie zaburzenia odżywiania. Myśli i próba samobójcza, samookaleczenia, notoryczne zwracanie pokarmów kilka razy dziennie, wyniszczenie organizmu, ataki paniki, zaburzona samoocena, kłopoty szkolne – wszystko to stało się naszym udziałem. Nie ma chyba większego nieszczęścia dla rodzica, niż świadomość, że jego dziecko nie chce żyć. 

Straszliwa w skutkach anoreksja

Anoreksja, czyli jadłowstręt psychiczny (anorexia nervosa) jest chorobą psychiczną, która kończy się największym odsetkiem śmiertelności i w praktyce jest bardzo trudno do wyleczenia, a niewłaściwy stosunek do jedzenia często towarzyszy do końca życia. Objawy takie jak uczucie ciągłego zimna, zaburzenia gospodarki hormonalnej, pracy tarczycy i serca, nadmierne owłosienie (organizm broni się przed brakami energetycznymi), utrudnione kontakty społeczne (osoba chora wstydzi się jeść przy innych), to tylko niektóre z objawów, z jakimi przyszło się nam mierzyć. 

Nadzieja odżyła ponownie

Przez wszystkie lata nasza córka była otoczona modlitwą rodziny i przyjaciół, ale upragniona poprawa jej stanu zdrowia nie następowała. Pewnego dnia dostałam (chyba od mojej mamy) niewielką książeczkę o cudzie eucharystycznym w Sokółce. Czytałam o tych wydarzeniach już dużo wcześniej, ale świadectwa zamieszczone w broszurce obudziły raz jeszcze moją nadzieję.

Pomyślałam, że warto modlić się o łaskę uzdrowienia do Pana Jezusa Eucharystycznego w tym szczególnym sanktuarium. Skontaktowałam się z siostrą, która opiekuje się grupami pielgrzymów i zgłosiłam prośbę do kapłana o odprawienie mszy świętej w intencji uzdrowienia córki.

Wystarczył tydzień

W ciągu kilku tygodni stan psychiczny i fizyczny córki zaczął się regularnie poprawiać, zaburzenia odżywiania ustąpiły, organizm wrócił do normy! Dziś, po ponad roku od tej mszy jest zdrową, piękną i szczęśliwą dziewczyną, która wspaniale zdała maturę i ma swoje plany na przyszłość. Od tej pory nasze intencje polecane były i są polecane we mszach świętych w Sokółce. 

Nie sposób opisać wdzięczności, jaka jest w moim sercu!

Maria

Tytuł, śródtytuły i podkreślenia pochodzą od redakcji Aletei.

Tags:
cudEucharystiapsychologiauzdrowienieWasze świadectwa
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail